PiS i PO biorą na sobie odwet w terenie

Po przejęciu przez Platformę władzy rozpadają się lokalne koalicje z PiS i zaczynają kłótnie

Publikacja: 29.11.2007 05:27

Spory wybuchają na tle stosunku do obecnego i poprzedniego rządu. Jak w łódzkim sejmiku, gdy radni postanowili wziąć w obronę Centrum Zdrowia Matki Polki. Byli zgodni, póki nie pojawił się w apelu zapis krytyczny wobec „działań Ministerstwa Zdrowia”, czyli obecnej ekipy. Tak chciało PiS. Ale radni PO przeforsowali inny: wobec „dotychczasowych działań MZ”. Czyli byłego rządu.

Łodzią nadal rządzi koalicja PO – PiS, lecz między partiami mocno iskrzy. Szef rady miejskiej Maciej Grubski został senatorem PO, a partie nie potrafią wybrać jego następcy. Umowa między nimi wskazuje, że szefa rady proponuje PO. Platforma wysunęła więc kandydaturę Tomasza Kacprzaka. PiS się na niego nie zgodziło i wystawiło kontrkandydata – Krzysztofa Piątkowskiego.

Choć w głosowaniu nastąpił pat, PiS udało się pozyskać głosy dwóch członków Klubu PO, którzy nie należą do partii. W Platformie zawrzało. Jeden z nich to Witold Skrzydlewski (ojciec posłanki Joanny Skrzydlewskiej), który nieraz pokazywał, że ma własne zdanie. – Są zwolennicy wykluczenia go z klubu, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie – mówi Mateusz Walasek, szef Klubu PO.

Na Lubelszczyźnie i Podlasiu PiS też jest jeszcze w koalicjach rządzących sejmikami, ale wkrótce przejdzie chyba do opozycji. Lubelszczyzną od roku rządzi PO–PiS, ale teraz PSL domaga się wejścia do koalicji. W Białymstoku sytuacja jest podobna, tyle że tam PiS rządzi z PSL, a o koalicję ostro zabiega PO. W obu miastach atakowani są marszałkowie z PiS. Szef Platformy na Lubelszczyźnie Janusz Palikot ogłosił wręcz, że marszałkiem zostanie ktoś z jego partii, bo tak będzie lepiej. A szef Klubu PO w sejmiku podlaskim Jarosław Dworzański od wyborów publicznie domaga się usunięcia PiS z zarządu województwa.

Prawo i Sprawiedliwość stracić może i marszałków, i sporą kadrę dyrektorską w państwowych agencjach terenowych. Ma też w pamięci wydarzenia z małopolskiego sejmiku, gdzie straciło władzę wiosną, a rządząca obecnie koalicja PO, PSL i Wspólnoty Małopolskiej stopniowo odzyskuje stanowiska w instytucjach podległych samorządowi.

Sielanka ma się też niebawem skończyć we wrocławskiej radzie miejskiej – wynika z zapowiedzi posła Dawida Jackiewicza (PiS), którego zdenerwował fakt, że PO zorganizowała swoją konwencję wyborczą w ratuszu. PiS uznało to za zawłaszczanie dorobku Wrocławia, którym rządzi prezydent popierany przez obydwie partie. Oliwy do ognia dolał na tej konwencji Grzegorz Schetyna, który „zameldował” Donaldowi Tuskowi usunięcie PiS z miasta (partia przeniosła swą konwencję z Wrocławia do Katowic).

Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl