Nowy rzecznik praw dziecka to pedagog i socjoterapeuta, szef Kapituły Orderu Uśmiechu. Kandydat PO pokonał w sejmowym głosowaniu Leszka Dobrzyńskiego (PiS) i Katarzynę Piekarską (SLD).
W pierwszej kolejności chce się zająć ubóstwem dzieci. Zapowiedział, że zleci badania poziomu biedy wśród najmłodszych.
Marek Michalak jest przeciwnikiem dawania klapsów. – Patrząc na przemoc, jaka dotyka dzieci, widzimy, że zawsze oprawca, bo tak trzeba nazwać człowieka, który krzywdzi dziecko, zaczynał od klapsa – mówi „Rz”. Podkreśla, że nie chce wprowadzania sankcji wobec rodziców, którym zdarza się tak karcić dzieci. – Zakazy nic nie dadzą. Potrzebna jest dobra kampania społeczna, która pokaże, jak blisko od klapsa do przemocy – stwierdza. Zapowiada też uruchomienie telefonu interwencyjno-informacyjnego dla dzieci.
Michalak chce wzmocnienia funkcji rzecznika. – Jeśli Sejm tego nie zrobi, to nie widzę siebie na tym stanowisku – mówi „Rz”.
Sejm pracuje nad przygotowaną przez PO nowelizacją ustawy. Zmiany mają m.in. ułatwić rzecznikowi dostęp do dokumentów, dać mu prawo inicjowania spraw karnych oraz wnioskowania o sankcje wobec osób naruszających prawa dziecka.