Wczoraj wieczorem w TVN24 szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że Rada Ministrów w trybie obiegowym podjęła uchwałę, że to szef rządu Donald Tusk będzie wyznaczał skład polskiej delegacji na szczyt UE.
Szef Kancelarii Prezydenta twierdzi, że uchwała jest niezgodna z prawem, - Jeśli uchwała ma taką treść jak podają media. Ja jej nie widziałem - dodał.
Dzień wcześniej Kownacki oświadczył, że "prezydent oczywiście jedzie" na szczyt Unii. Z kolei premier powiedział, że nie przewiduje prezydenta w składzie delegacji, a Polskę podczas szczytu będzie reprezentował rząd.
[srodtytul]Nowak: Kancelaria Prezydenta naciąga strunę[/srodtytul]
Szef gabinetu premiera Sławomir Nowak zapewnia, że "nie jest ambicją rządu i nie ma takiego zamiaru, by ograniczać kompetencje prezydenta". - Uchwała była planowana już jakiś czas temu. Chcemy, żeby to była pewna rutyna właśnie przed Radami Europejskimi wynikająca wprost z konstytucji, z kompetencji przypisanych Radzie Ministrów - powiedział Nowak w TVN24.