W czwartek głosowanie nad absolutorium dla prezydenta Wrocławia. Platforma, która do grudnia była w koalicji rządzącej miastem, zapowiada, że nie poprze Dutkiewicza, lidera ruchu Polska XXI. Niegdyś swojego sojusznika, dziś uważanego za konkurenta.
– Jestem ciekaw, jak PO będzie uzasadniała swoje stanowisko. Nie ma żadnych argumentów poza politycznymi – uważa Jarosław Krauze, szef klubu radnych Dutkiewicza. Przypomina, że sprawozdanie z wykonania ubiegłorocznego budżetu zaakceptowały wszystkie komisje rady miejskiej bez żadnego głosu sprzeciwu. Jego zdaniem akcja PO ma doprowadzić do wprowadzenia przez premiera komisarza.
Barbara Zdrojewska, przewodnicząca Klubu PO we wrocławskiej Radzie Miejskiej, uzasadnia wstrzymanie się od głosowania za absolutorium zwiększeniem deficytu o 100 mln zł i niewykonaniem ok. 1/5 zaplanowanych inwestycji. – Prezydent się chlubił, że inwestujemy najwięcej po stolicy, a tymczasem z zaplanowanych 1,24 mld zł nie zdołaliśmy wykorzystać aż 230 mln zł – wytyka.
[srodtytul]Poparcie dla Legutki[/srodtytul]
Mimo oporu PO wprowadzenie komisarza we Wrocławiu jednak nie grozi. – Radni PiS bezwarunkowo zagłosują za absolutorium – zapowiada poseł Dawid Jackiewicz, szef dolnośląskiego PiS, które współrządzi miastem. – Co nie oznacza, że nie będziemy rozmawiać o różnych aspektach współpracy.