Reklama
Rozwiń

Uczestnik sylwestra w domu posła Przemysława Czarneckiego zraniony nożem. Prokuratura wyjaśnia sprawę

Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie dźgnięcia nożem, do jakiego miało dojść w sylwestrową noc w domu posła Przemysława Czarneckiego z Prawa i Sprawiedliwości. Poszkodowany twierdzi, że został zaatakowany przez polityka. Ten w rozmowie z Onetem zaprzeczył tej wersji.

Publikacja: 03.01.2019 12:05

Uczestnik sylwestra w domu posła Przemysława Czarneckiego zraniony nożem. Prokuratura wyjaśnia sprawę

Foto: Fotorzepa/ Łukasz Solski

qm

Awantura, do której doszło w warszawskim mieszkaniu w dzielnicy Wilanów, miała mieć podłoże osobiste. - Potwierdzam, że w moim domu interweniowała policja, którą sam wezwałem. W sylwestrowy wieczór byliśmy we trójkę. Ja, moja żona i nasz znajomy, chrzestny córki. Mężczyzna według mojej wiedzy rozciął sobie dłoń. Podobno mnie za to obwinia, ale to nieprawda, gdyż nawet nie byłem bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Był pijany, gdy przyjechała policja, miał bodajże 2,3 promila. A ja byłem całkowicie trzeźwy. Nie chcę opowiadać, jak wyglądała ta sytuacja, gdyż jestem świadkiem w tej sprawie. Zresztą to dotyczy moich osobistych rodzinnych spraw, więc nie chcę się na ten temat wypowiadać publicznie - powiedział Przemysław Czarnecki w rozmowie z Onetem.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Dlaczego PSL nie chce szybszych rozwodów? Posłanka Urszula Nowogórska: My takim światopoglądem się przedstawiamy
Polityka
Dr Jacek Kucharczyk o protestach wyborczych: Sytuacja jest kryzysowa
Polityka
Partia Sławomira Mentzena nielegalnie finansowana? Alarmujące wnioski PKW
Polityka
800+ tylko dla pracujących cudzoziemców? Sprzeciwia się Lewica
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Adrian Zandberg: Szurskie teorie spiskowe. Politycy nie mogą chwiać państwem