Reklama

Rosną rywale Platformy

Piskorski poprze Olechowskiego w prezydenckim wyścigu, choć ten ma wystartować jako kandydat niezależny

Aktualizacja: 04.07.2009 08:11 Publikacja: 04.07.2009 03:29

Paweł Piskorski

Paweł Piskorski

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Andrzej Olechowski będzie w pierwszej trójce kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich – mówi „Rz” polityk z zarządu Stronnictwa Demokratycznego.

[wyimek]250 mln zł może być wart – według szacunków – majątek SD[/wyimek]

Choć oficjalnie Olechowski nie deklaruje startu, SD, które ma go poprzeć, pomoże mu w kampanii. Olechowski zamierza bowiem, jak w wyścigu prezydenckim w 2000 roku, wystartować jako kandydat Komitetu Obywatelskiego wspieranego przez środowiska liberalne i biznesowe – ustaliła „Rz”.

[srodtytul]Kto z PO do SD[/srodtytul]

Jednak to wybory parlamentarne w 2011 roku są głównym celem SD. Jego lider Paweł Piskorski zapewnia, że na Wiejską wprowadzi nawet kilkunastu posłów. – Na razie w Sejmie będą nasze wizytówki – oświadczył w TVN 24, mając na myśli Koło Stronnictwa Demokratycznego, które utworzyli w piątek Marian Filar, Bogdan Lis i Jan Widacki.

Reklama
Reklama

Piskorski twierdzi, że także w Platformie jest co najmniej kilka osób, które mogłyby do nich dołączyć. O kogo chodzi, nie chciał powiedzieć. – Nawet samo spotkanie z politykami SD albo ze mną karane jest represjami – twierdzi.

Wśród polityków, którzy mogliby opuścić partię Tuska, wymienia się m.in. senatora Łukasza Abgarowicza, wieloletniego działacza Platformy, ale też młodego posła Krzysztofa Tyszkiewicza, działacza Młodych Demokratów. – Bardzo lubię i szanuję Pawła Piskorskiego. Ale realizuję się w PO jako wiceprzewodniczący Klubu Senatorów – mówi „Rz” Abgarowicz.

– Nikt nie zaryzykuje przejścia na stronę Piskorskiego – ocenia polityk Platformy. Jego zdaniem sytuacja zmieniłaby się, gdyby partia zaczęła dołować w sondażach.

– Paweł Piskorski być może jest sprawnym politykiem, ale wydaje się, że zbyt optymistycznie podchodzi do swoich planów politycznych. PO jest zgraną drużyną – kwituje Waldy Dzikowski, wiceszef partii.

[srodtytul]Majątek pomoże wygrać[/srodtytul]

Mimo to niektórzy politycy Platformy przyznają, że jej władze nie bagatelizują inicjatywy Piskorskiego. Zwłaszcza że działacze Stronnictwa zamierzają budować koła w każdej gminie, a w Zachodniopomorskiem toczą już rozmowy o wystawieniu razem z Polską XXI wspólnego kandydata na prezydenta Szczecina w przyszłorocznych wyborach samorządowych.

Reklama
Reklama

Według „Faktów” TVN niebawem akces do SD zgłoszą m.in. politycy SdPl: Dariusz Rosati, Marek Balicki, Władysław Szkop oraz Janusz Onyszkiewicz z PD.

SD jako powracający na scenę polityczną gracz ma duży atut w postaci dużego majątku zgromadzonego jeszcze w PRL. To głównie budynki w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach. Pod koniec czerwca SD przyjęło uchwałę o sprzedaży wszystkich nieruchomości. Spieniężenie majątku pozwoli Stronnictwu działać w zgodzie z przepisami o partiach politycznych. Poza tym pieniądze zasilą jego fundusz wyborczy.

Na ostatnią parlamentarną kampanię wyborczą PO wydała 29 mln zł, PiS – 28. A ile wart jest majątek SD? Dokładnie nie wiadomo. Szacunki mówią o 100 – 250 mln zł.

[ramka][b]I Suchocka, i Korwin-Mikke [/b]

Stronnictwo Demokratyczne powstało w 1937 r. Przed wojną cieszyło się sporym poparciem inteligencji. Po wojnie stało się przybudówką PZPR, chociaż – jak twierdzą działacze – pozostało jedyną w bloku wschodnim partią niemarksistowską. SD chlubi się również tym, że jego posłowie w czasach Polski ludowej bronili interesów właścicieli firm i przeciwstawiali się całkowitej likwidacji prywatnej przedsiębiorczości w Polsce.

Po obradach Okrągłego Stołu w Sejmie kontraktowym SD przypadło 27 mandatów. To na wniosek tych posłów przywrócona została przedwojenna nazwa kraju – Rzeczpospolita Polska oraz tradycyjne godło – orzeł z koroną. Stronnictwo razem z „Solidarnością” i ZSL współtworzyło pierwszy niekomunistyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego. Po pierwszych całkowicie wolnych wyborach w 1991 r. SD zeszło na margines sceny politycznej. Przed 1989 r. jego członkami byli tacy politycy, jak późniejsza premier Hanna Suchocka, późniejsza marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, lider UPR Janusz Korwin-Mikke czy obecny publicysta Radia Maryja Jerzy Robert Nowak.

Reklama
Reklama

– Andrzej Olechowski będzie w pierwszej trójce kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich – mówi „Rz” polityk z zarządu Stronnictwa Demokratycznego.

[wyimek]250 mln zł może być wart – według szacunków – majątek SD[/wyimek]

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zmiany w konstytucji? Szefernaker: Wzmocnienie roli prezydenta jest ważne
Polityka
Karol Nawrocki zaprzysiężony na prezydenta. Arcybiskup apeluje o prezydenturę ponad podziałami. Relacja na żywo
Polityka
Wiemy, którego prezydenta najlepiej oceniają Polacy. Wyniki sondażu
Polityka
Miller po zaprzysiężeniu Nawrockiego. „Chłostał retorycznym batogiem”
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama