Agenci biorą się za Alternatywę dla Niemiec

Radykalizacja Alternatywy dla Niemiec (AfD) wywołuje coraz większe obawy, czy działalność partii jest do pogodzenia z niemieckim porządkiem konstytucyjnym.

Aktualizacja: 17.01.2019 17:52 Publikacja: 17.01.2019 17:52

Agenci biorą się za Alternatywę dla Niemiec

Foto: AFP

Populistyczno-prawicowa i ksenofobiczna Alternatywa idzie jak burza i jest już drugą siłą polityczną w Niemczech. Popularność zawdzięcza w głównej mierze sprzeciwowi wobec polityki imigracyjnej Angeli Merkel. Ale także związkom ze skrajną, niemiecką prawicą w postaci takich organizacji jak PEGIDA (Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu ).

Postępujący radykalizm części AfD skłonił Urząd Ochrony Konstytucji, czyli niemiecki kontrwywiad, do objęcia partii postępowaniem sprawdzającym czy nie stwarza ona zagrożenia dla porządku konstytucyjnego RFN. Nie oznacza to jednak zastosowania wobec Alternatywy procedury obserwacji, która dawałaby możliwość umieszczenia agentów kontrwywiadu w szeregach partii. Rzecz dotyczy na razie jedynie szczegółowej analizy prawie 200 przemówień polityków AfD, prawie setki godzin nagrań wideo oraz kilkudziesięciu wpisów facebookowych.

Kontrwywiad zdecydował się na dokładne przyjrzenie się Alternatywie, wyciągając wnioski z własnych, dotychczasowych analiz. Chodzi przede wszystkim o działalność Junge Alternative (JA), czyli młodzieżowej przybudówki AfD, a także działającej w ramach partii platformy Der Flügel. Przewodzi jej szef AfD w Turyngii Björn Höcke, który zasłynął z twierdzenia, że pomnik Holokaustu w Berlinie jest przejawem hańby narodowej. W mediach społecznościowych działaczy JA i Der Flügel jest znacznie więcej – stąd troska kontrwywiadu.

– Za prezydentury Maaßena taka decyzja byłaby absolutnie niemożliwa – twierdzi Alice Weidel współprzewodnicząca frakcji AfD w Bundestagu. Hans-Georg Maaßen ustąpił ze stanowiska szefa kontrwywiadu po zajściach w Chemnitz w ubiegłym roku. Po zamordowaniu tam obywatela niemieckiego przez uchodźcę w mieście rozpoczęło się polowanie na imigrantów z udziałem neonazistów. Maaßen zignorował akty napaści na uchodźców i musiał odejść w atmosferze podejrzeń, że sprzyja radykalnej prawicy, a także AfD.

Nowe kierownictwo kontrwywiadu postanowiło zaś przyjrzeć się partii uważnie.

W samej AfD słychać było od dawna głosy, że należy się pozbyć ludzi związanych ze skrajną, nierzadko neonazistowską prawicą. W takiej atmosferze wystąpiło z partii dwóch jej założycieli, Bernd Lucke oraz Frauke Petry. Założyli własne ugrupowania o profilu bardziej liberalnym. Był to pierwszy rozłam w partii. Drugi, równie niegroźny, właśnie się dzieje. Z AfD wystąpił znany działacz i deputowany Bundestagu z Saksonii Anhalt Andre Poggenburg. Uznał, że w obawie przed działaniami kontrwywiadu w partii następuje „lewicowy przechył” i wzywa jej członków, aby wstępowali do założonego przez siebie skrajnego ugrupowania Aufbruch deutscher Patrioten (Przebudzenie Niemieckich Patriotów).

Takie tendencje są szczególnie silne w Saksonii, gdzie w tzw. Szwajcarii Saksońskiej kilkuset członków Alternatywy uczestniczyło w spotkaniu z założycielem PEGIDa Lutzem Bachmannem. Władze partii uznały, że wydarzenie nie miało charakteru zgromadzenia partyjnego. Rzecz w tym, że saksońska AfD zerwała oficjalnie więzi z PEGIDA w sierpniu ubiegłego roku z uwagi na radykalizm tej ostatniej oraz niewyjaśnione do końca powiązania ze środowiskiem neonazistowskim.

– Działania kontrwywiadu nie doprowadzą do rozpadu partii – konstatuje „Die Welt” oraz większość niemieckich mediów.

Populistyczno-prawicowa i ksenofobiczna Alternatywa idzie jak burza i jest już drugą siłą polityczną w Niemczech. Popularność zawdzięcza w głównej mierze sprzeciwowi wobec polityki imigracyjnej Angeli Merkel. Ale także związkom ze skrajną, niemiecką prawicą w postaci takich organizacji jak PEGIDA (Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu ).

Postępujący radykalizm części AfD skłonił Urząd Ochrony Konstytucji, czyli niemiecki kontrwywiad, do objęcia partii postępowaniem sprawdzającym czy nie stwarza ona zagrożenia dla porządku konstytucyjnego RFN. Nie oznacza to jednak zastosowania wobec Alternatywy procedury obserwacji, która dawałaby możliwość umieszczenia agentów kontrwywiadu w szeregach partii. Rzecz dotyczy na razie jedynie szczegółowej analizy prawie 200 przemówień polityków AfD, prawie setki godzin nagrań wideo oraz kilkudziesięciu wpisów facebookowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Donald Trump wraca do miasta, gdzie próbowano go zabić. Będzie tam Elon Musk
Polityka
Kim Dzong Un grozi użyciem broni atomowej
Polityka
Kurt Volker: Trump ma pomysł na Ukrainę
Polityka
Wołyń. Zbrodnia, niepochowane ofiary i polityka. Jak zachowa się Ukraina?