Na początku listopada TNS OBOP zbadał, jak Polacy oceniają Polskę pod rządami PO, i porównał to z ocenami Polski pod rządami PiS. Ankietowani stwierdzili, że obecnie więcej jest demokracji. Na tym jednak kończą się dobre oceny.
Aż o 46 pkt proc. wyższy jest odsetek osób, które uważają, że przybyło kłótni w życiu publicznym, o 39 pkt proc. – tych, którzy sądzą, że jest mniej zaufania. O tyle samo wzrósł odsetek osób mówiących, że przybyło korupcji, a o 36 pkt proc. – że jest więcej bezrobocia. Ankietowani uważają, że jest więcej biedy (wzrost o 26 pkt proc.). Jak wynika z sondażu, badani dostrzegają, że jest mniej sprawiedliwości.
– Na pewno nie wystawia to Platformie laurki i pokazuje, że w społecznym odbiorze wcale nie jest tak dobrze, jak się może wydawać – mówi Urszula Krassowska, szefowa Sektora Badań Społecznych i Politycznych TNS OBOP. Zwraca uwagę, że gorsze oceny dotyczą szczególnie ważnych społecznie dziedzin.
Gorsze oceny kwestii ekonomicznych Krassowska wiąże z kryzysem, a wyższy odsetek osób wskazujących na wzrost korupcji – z aferą hazardową.
– To oczywiście ma związek – zgadza się dr Norbert Maliszewski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Zastrzega jednak, że jest to również żółta kartka, jaką wyborcy wystawiają rządzącym. – Ludzie mówią: jeszcze was popieramy, ale uważajcie, bo jesteśmy niezadowoleni, jest gorzej, niż się spodziewaliśmy – wyjaśnia.