Rzepliński: Stefan W.? Klasyczny przykład "drapieżnika"

Profesor Andrzej Rzepliński powiedział, że "w Polsce jest około 160 drapieżników, czyli skrajnie niebezpiecznych ludzi, którzy powinni być izolowani". Do tej kategorii były prezes Trybunału Konstytucyjnego zaliczył zabójcę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, Stefana W.

Aktualizacja: 24.01.2019 09:34 Publikacja: 24.01.2019 09:27

Andrzej Rzepliński

Andrzej Rzepliński

Foto: tv.rp.pl

adm

Profesor Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego oraz kierownik Katedry Kryminologii i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Warszawskiego, powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że Stefan W. jest przykładem "drapieżnika". Jak podkreślił Rzepliński, "powinien przebywać on dzisiaj w Gostyninie" w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dysocjalnym, gdzie trafiają najgroźniejsi byli skazani po odbyciu kary więzienia. - W Polsce jest około 160 "drapieżników", czyli skrajnie niebezpiecznych ludzi, którzy powinni być izolowani właśnie w takim ośrodku - zaznaczył. - „Drapieżnik' to człowiek, który ustawicznie, z reguły z nienawiści do ludzi, czy miłości do idei, chce albo likwidować tych, których nienawidzi, albo chce radykalnie naprawić świat, usuwając tych, którzy stoją na przeszkodzie - dodał. 

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"