– Najprawdopodobniej kilkuset naszych kolegów straciło szansę na mandat, także na rzecz PO, więc apel byśmy razem krytykowali partię Tuska, jest co najmniej zaskakujący.

W ten sposób Lipiński komentuje [link=http://www.rp.pl/artykul/570843.html" "target=_blank]list Joanny Kluzik-Rostkowskiej, opublikowany w poniedziałkowej „Rz”[/link]. Szefowa stowarzyszenia PJN zaapelowała w nim do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o „powstrzymanie od złośliwości i niepotrzebnej retoryki wojennej”. Dodała, że takie działania służą odwróceniu uwagi od braku dokonań obecnego rządu.

– Mam nadzieję, że to zakończy język insynuacji – mówił eurodeputowany Adam Bielan (PJN) w rozmowie z RMF FM.

Jak dowiedziała się „Rz”, władze partii nie przewidują oficjalnej odpowiedzi na list Kluzik-Rostkowskiej.