Reklama

PSL znów przeciw koalicyjnej PO

PSL nie chce zmian w finansowaniu partii. Poseł Kłopotek: – Koalicji nie zrywamy, ale...

Aktualizacja: 03.02.2011 03:21 Publikacja: 02.02.2011 21:02

PSL znów przeciw koalicyjnej PO

Foto: ROL

Podczas środowej debaty ujawniło się kolejne poważne napięcie między PO i PSL. Ludowcy ostro sprzeciwili się przyjęciu przez Sejm ustawy o fundacjach politycznych przygotowanej przez koalicjanta.

W rozmowie z "Rz" nie ukrywają, że to ostrzeżenie dla polityków Platformy.

– My koalicji nie zrywamy, ale w ten sposób ona nie może funkcjonować – mówi "Rz" poseł Eugeniusz Kłopotek (PSL).

[srodtytul]Przetrzymać w komisji [/srodtytul]

Projekt, który niepokoi ludowców, zakłada, że partia finansowana z budżetu państwa będzie musiała przeznaczać 25 proc. otrzymywanej subwencji na działalność fundacji politycznej pod rygorem pozbawienia środków publicznych. A kilka tygodni temu na wniosek PO przyjęto już ustawę odbierającą partiom 50 proc. subwencji.

Reklama
Reklama

"Rz" na początku stycznia informowała, że PSL będzie chciał odrzucenia projektu o fundacjach politycznych już w pierwszym czytaniu. Z naszych informacji wynika, że PO wciąż próbuje przekonać koalicjanta. We wtorek wieczorem na specjalnych negocjacjach spotkał się z kierownictwem ludowców szef Klubu Parlamentarnego PO – poseł Tomasz Tomczykiewicz.

Według naszych informatorów Tomczykiewicz wypominał ludowcom, że zgodnie z koalicyjnymi ustaleniami muszą poprzeć projekt swojego partnera. A politycy PSL postawili warunek: zmniejszenie do 10 proc. kwoty, którą z dotacji partie miałyby obowiązkowo przeznaczać na fundacje. Zdaniem naszych informatorów Platforma poprosiła o czas do namysłu.

Szef Klubu PSL Stanisław Żelichowski zaznacza, że ostateczną decyzję w tej sprawie ludowcy podejmą w piątek. Według naszych ustaleń opowiedzą się za przekazaniem ustawy do komisji i tam pod pretekstem "błędów prawnych" przetrzymają projekt aż do jesiennych wyborów. – Będziemy pracować nad nim, ale to nie jest tak ważny projekt, by Sejm musiał go pilnie przyjmować – dodaje Żelichowski.

– Rozumiem, że te opory mogą być spowodowane trudną sytuacją finansową PSL – mówi Agnieszka Pomaska (PO). – Na pewno będziemy jeszcze rozmawiać na ten temat. Wczoraj podczas sejmowej debaty PSL nie pozostawiło Platformie złudzeń, że jeśli ich warunki nie zostaną spełnione, to projekt przepadnie. – To jest zły projekt – mówił Kłopotek i zwracając się w kierunku ław PO, rzucił: – Kochani, sprawiacie nam coraz więcej kłopotu.

[srodtytul]Poparcie od PJN [/srodtytul]

Przeciw projektowi PO wypowiedziały się też PiS i SLD. – To bubel prawny – przekonywał Andrzej Dera (PiS). Przytoczył opinie na temat ustawy przygotowane przez Sąd Najwyższy i Prokuraturę Generalną, w których zgłoszono m.in. wątpliwości co do zgodności ustawy z konstytucją.

Reklama
Reklama

Za dalszymi pracami nad projektem w środę opowiedział się Klub Polska Jest Najważniejsza. W kuluarach Sejmu mówiono, że to rewanż za poparcie przez Platformę zgłoszonego przez PJN projektu ustawy o zakazie umieszczania reklam wyborczych i płatnych audycji w prasie, radiu i telewizji.

– Ale PO wprowadziła swoje poprawki, które sprawiają, że jednak reklamy w prasie będą możliwe – zaznacza poseł Andrzej Walkowiak (PJN).

Nad tą propozycją ustawy głosowanie w Sejmie odbędzie się w czwartek albo w piątek.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama