Najwięcej do stracenia ma Platforma

Rozmowa: dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego

Publikacja: 04.02.2011 02:46

[b]Rz: Czy niedzielne głosowanie w Pile można uznać za test przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi?[/b]

Rafał Chwedoruk: Piła jest jednym z tych miejsc, w których swego czasu mocny SLD stracił wiele na rzecz PO. Ogólnopolskie sondaże pokazują jednak, że tendencja się odwraca. SLD odzyskuje zaufanie, poparcie dla PO spada. Pilskie wybory pokażą, czy sondaże mają odzwierciedlenie w praktyce. Ewentualne zwycięstwo może mieć dla lewicy charakter symboliczny. Tym bardziej że gra toczy się o mandat oddany przez senatora Platformy.

[b]Wyniki tych wyborów będą wykorzystywane piarowsko?[/b]

Zapewne tak, zwłaszcza jeśli przegra PO. Paradoksalnie taką sytuację może wykorzystać nawet PiS, które kandydata nie wystawiło.

[b]Ale to nie działa na jego korzyść.[/b]

Mało która partia na świecie może się pochwalić wysokim poparciem w całym kraju. Ugrupowania z reguły odwołują się do żelaznego elektoratu. A zachodnia Polska zbytnio PiS nie sprzyjała. Dlatego brak kandydata w wyborach uzupełniających nie jest wielkim dramatem. Sporo do zyskania ma SLD, któremu zwycięstwo zapewne dałoby zastrzyk energii. Najwięcej do stracenia ma chyba PO. Porażka może pogłębić narastające w partii napięcie.

[b]A Henryk Stokłosa?[/b]

Jego zwycięstwo powinno wywołać dyskusję o stanie świadomości wyborców czy też zjawisku klientelizmu. Będzie też ostrzeżeniem dla zwolenników okręgów jednomandatowych. Pokaże patologie, jakie mogą się za tym kryć.

Polityka
Pierwszy transfer w Sejmie po wyborach. Ustawka czy przypadek?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Sondaż: Dymisja rządu Donalda Tuska? Więcej Polaków przeciw niż za
Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos po przegranych wyborach. „Dla mnie to trudny moment”
Polityka
Polityczne Michałki: Tusk opanowuje kryzys, Nawrocki mebluje Kancelarię, kłótnia Trump-Musk
Polityka
Nieprawidłowości przy głosowaniu? Jest komentarz Donalda Tuska