Szef PiS przypomina, że dla katolików papież "jest przedstawicielem Chrystusa na ziemi".

W czasie wywiadu dla PAP dziennikarz przypomniał Kaczyńskiemu, że w przemówieniu pod Pałacem Prezydenckim w rocznicę katastrofy smoleńskiej, cytował słowa papieża, mówiąc o ludziach, którzy chcieli "odnowić tę ziemię".

Kaczyński odżegnuje się jednak od chęci zawłaszczenia przez PiS duchowego dziedzictwa Jana Pawła II. - To byłoby twierdzenie zakrawające na profanację. Partia to jest polityka, a polityka jest grzeszna, nawet jeśli ma najuczciwsze cele. Więc nie czujemy się spadkobiercami Jana Pawła II, ale uważamy, że wniósł bardzo wiele w nasze wyzwolenie oraz przedstawił słuszną propozycję, czym się kierować po odzyskaniu wolności - stwierdził.

Jednocześnie ocenił, że przesłanie papieża zostało przez Polaków źle wykorzystane. - Próba sprowadzenia papieża do słynnych kremówek w jakiejś mierze, choć na szczęście nie w pełni, się powiodła. Tymczasem on miał do powiedzenia wiele i dla ludzi wierzących i dla takich, którzy są agnostykami, ale chcą widzieć w życiu społecznym jakieś wartości - dodał prezes PiS.