"Newsweek" publikuje fragmenty rozmowy z szefem rządu.

Tusk tłumaczy się z czterech lat rządów koalicji PO-PSL. - To nie był miodowy czas dla Polski ani dla mojej ekipy, począwszy od nieszczęść, takich jak Smoleńsk, powodzie, kryzys finansowy. Nie narzekam, ale mieliśmy więcej kłopotów niż ktokolwiek przed nami. Po tych czterech latach ogromnie dużo się nauczyłem. Dziś wiem o wiele więcej. Wiem, co trzeba poprawić i bardzo chcę rządzić lepiej – mówi premier.

Wśród swoich sukcesów wymienia odejście od polityki "próśb" wobec silniejszych państw. - Gdy rozmawiamy z Amerykanami, za każdym razem mówię współpracownikom, żeby nie prosili o zniesienie wiz - ujawnia Tusk. Jego zdaniem lepszym przekazem jest mówienie, że obejdziemy się bez wiz, choć ich posiadanie byłoby dla nas korzystne.

Zdaniem szefa rządu nie musimy również prosić Rosji o to, by uznała naszą politykę historyczną. Według niego teraz nasz przekaz brzmi: "jeśli chcecie zyskać w oczach świata, musicie zacząć mówić prawdę".