Kancelaria Prezydenta Bronisława Komorowskiego planuje wystąpić do prokuratury o zbadanie ułaskawienia przedsiębiorcy Adama S., który jest wspólnikiem biznesowym zięcia Lecha Kaczyńskiego. Minister z Kancelarii Prezydenta, Adam Łaszkiewicz poinformował, że audyt ułaskawienia Adama S. wykazał braki. Oficjalne dokumenty w tej sprawie są niepełne i budzą wątpliwości w Kancelarii.
Sprawdzać wszystkich
Rzecznik PiS Adam Hofman uważa, że jeśli już przeprowadzać audyt tego ułaskawienia, to podobna procedura powinna objąć decyzje o ułaskawieniu wszystkich prezydentów. Hofman przekonuje, że PO i prezydent Bronisława Komorowskiego "niszczyli świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego za życia. Oszczerstwa, nieprawdy to była broń". Przeprowadzenie audytu ułaskawienia wspólnika Marcina Dubienieckiego będzie niszczeniem autorytetu Lecha Kaczyńskiego także po śmierci. Rzecznik PiS podkreśla, że Lech Kaczyński korzystał z prawa łaski bardzo oszczędnie i dokładnie sprawdzał wszystkie sprawy.
Działanie Kancelarii Prezydenta - według Adama Hofmana - jest "brudną kampanią wyborczą". - Te działania są nieeuropejskie, niedemokratyczne i one są właśnie obciachem dla Polski, walka z opozycją metodami administracyjnymi jest raczej standardem Białorusi, nie Unii Europejskiej - podkreślił Hofman.
Joachim Brudziński (PiS) uważa, że dla opini publicznej bardziej bulwersujące będzie przejęcie kontroli nad Kancelarią Prezydenta przez ludzi Bronisława Komorowskiego, w "sytuacji gdy nie było jeszcze oficjalnych dokumentów stwierdzających zgon prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
Według Brudzińskiego, Bronisław Komorowski nigdy się z tych wątpliwości prawnych nie wytłumaczył. - Apelujemy by prezydent Komorowski nie posuwał się do tak haniebnych zagrań - apeluje.