Konflikty wewnętrzne utrudnią Sojuszowi walkę o rząd dusz na lewicy, którą musi toczyć z coraz silniejszym ugrupowaniem Janusza Palikota.
Włodzimierz Czarzasty, szef stowarzyszenia "Ordynacka" i jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków lewicy, od soboty jest liderem mazowieckiego SLD. Pokonał zaledwie pięcioma głosami Katarzynę Piekarską, dotychczasową szefową na Mazowszu. Na Czarzastego zagłosowało 111 delegatów, głównie starszych, młodsi w większości poparli Piekarską, ale 106 głosów nie wystarczyło do wygranej.
– Czarzasty sprowokował Piekarską, bo w swoim wystąpieniu opowiadał, że SLD będzie wygrywać wybory, że znajdą się pieniądze na działalność, że partia odzyska dawną pozycję, a Kaśka, zamiast mówić o swojej wizji działania, nie wytrzymała i próbowała go punktować – mówi uczestnik zjazdu.
Jednak zdaniem Józefa Oleksego działacze po prostu postawili na zmianę.
– A Czarzasty jest ambitny, dynamiczny, niezależny finansowo i dysponuje czasem, który może poświęcić partii, to są jego atuty – mówi były premier.