Premier Donald Tusk stronił do tej pory od udzielania politycznych wskazówek posłom Platformy Obywatelskiej w sprawie janosikowego.
Czy na wniosek komitetu STOP Janosikowe popchnie do przodu projekt ustawy o zmianie dochodów jednostek samorządu terytorialnego, który na razie utknął w Sejmie?
Nad rozwiązaniami, które pozwalałyby dużym miastom jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Poznań, oddawać mniej pieniędzy do budżetu państwa na rzecz biedniejszych samorządów, parlamentarzyści mieli głosować we wrześniu. Ale do głosowania nie doszło a projekt przepadł w komisjach. Oficjalnie dlatego, że wypracowane zmiany popiera głównie Warszawa, Mazowsze i region Wielkopolski, a reszta parlamentarzystów nie.
Nieoficjalnie jednak chodzi o wewnętrzną walkę o wpływy w PO. Niechętna zmianom janosikowego jest frakcja Grzegorza Schetyny. A minister transportu Sławomir Nowak nie chce zrzec się ok. 200-milionowej rezerwy drogowej. Komisja sejmowa pod wodzą posła Waldego Dzikowskiego (PO) proponuje zabrać te pieniądze resortowi, by w ten sposób duże miasta płaciły niższe janosikowe, a wyrównać ogólną pulę do podziału dla tych najbiedniejszych.
Rafał Szczepański: apeluję, by premier i minister finansów pomogli przełamać impas w Sejmie