Elbląskie potyczki Platformy z PiS

Partia Jarosława Kaczyńskiego wygrywa wybory do rady miasta, ale prezydenturę niekoniecznie.

Publikacja: 21.06.2013 02:42

Elbląskie potyczki Platformy z PiS

Foto: PAP/serwis codzienny, Tomasz Waszczuk Tomasz Waszczuk

Kilka tygodni temu elblążanie odwołali w referendum urzędującego prezydenta z PO i radę miasta zdominowaną przez tę partię. W niedzielę wybiorą nowych włodarzy miasta.

Wszystkie partie traktują to jako sprawdzian przed nadchodzącymi wyborami. Dlatego rzuciły tam duże siły.

Wczoraj miasto odwiedził prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski, gościł w nim już trzykrotnie. Kandydatkę RP Elbląg Plus wsparł osobiście Janusz Palikot, a w spotach wyborczych Aleksander Kwaśniewski.

Nawet Donald Tusk wybierał się do Elbląga, ale ostatecznie zmienił plany.

– Rzeczywiście ruch w mieście jest tak duży, jakiego nie było w czasie normalnej kampanii samorządowej – mówi w rozmowie z „Rz" elblążanin Witold Gintowt-Dziewałtowski, senator PO.

Z telefonicznego sondażu przeprowadzonego 19 czerwca przez Homo Homini wśród 1100 dorosłych mieszkańców Elbląga wynika, że główny bój o miasto rozegra się między PiS a PO.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk z 26-proc. poparciem ma szansę wygrać I turę wyborów prezydenckich, a komitet PiS może liczyć na 23 proc. głosów do rady miasta.

Na drugim miejscu w naszym sondażu znalazła się kandydatka PO Elżbieta Gelert z 16 proc. poparcia (tyle samo głosów zbierają kandydaci PO do rady miasta).

Na trzecim miejscu w naszym rankingu znalazł się kandydat SLD Janusz Nowak mający 11 proc. poparcia (12 proc. do rady miasta), a tuż za nim związany z ruchem ludowym Witold Wróblewski (niecałe 11 proc., a do rady miasta 9 proc.). Wróblewski z rekomendacji PSL zasiadał w zarządzie województwa.

Pierwszą piątkę kandydatów zamyka Ewa Białkowska, Ruch Palikota Elbląg Plus, z 6-proc. poparciem (7,5 proc. do rady miasta).

Pozostali kandydaci nie liczą się w tym wyścigu. Paweł Kowoszyński, kandydat Solidarnej Polski, ma zaledwie 2 proc. poparcia, a Edward Pukin z PJN – 1 proc. 19 proc. badanych, którzy wybierają się na wybory, nie wie jeszcze, na kogo oddać głos.

Dla PiS rozgrywka w Elblągu jest ekscytująca, bo partia Jarosława Kaczyńskiego nigdy tam nie rządziła, ale on sam w latach 1989–1991 był senatorem z tego okręgu. Poza tym od początku lat 90. działa tam prężna organizacja najpierw Porozumienia Centrum, a teraz PiS.

Wygrana w takim mieście oznaczałaby, że PiS może wygrać wybory w całej Polsce.

Z kolei PO walczy o to, żeby utrzymać miasto, a tym samym wysłać sygnał do działaczy z innych regionów, że przy odpowiedniej mobilizacji można utrzymać władzę.

A taka mobilizacja może być potrzebna już niebawem w samej stolicy, gdzie trwa zbieranie podpisów pod odwołaniem prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz z PO.

Z sondażu Homo Homini wynika, że w pojedynku PiS–PO wygrać może kandydatka Platformy z 49-proc. poparciem, Wilk może liczyć na  poparcie 46 proc. badanych. Gdyby w drugiej turze Wilk spotkał się z Nowakiem, to obaj kandydaci mają praktycznie równe szanse. Z kandydatką Ruchu Palikota działacz PiS wygrałby bez trudu.

– Z tego wnioskuję, że PiS nie zdobędzie prezydentury Elbląga – mówi Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. – Ale i tak będzie mogło sobie gratulować świetnego wyniku w mateczniku przeciwnika.

Biskup zwraca też uwagę na stosunkowo słaby wynik lewicy w tym wyścigu. – SLD nie ma powodów do radości, bo jeżeli jego kandydat nie wejdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich, to znak, że wyborcy tej partii w Elblągu na dobre przerzucili się na PO – mówi. – A 6-proc. poparcie dla kandydatki RP oznacza, że w innych częściach kraju ta partia będzie miała jeszcze mniej sympatyków i właściwie już się kończy.

Kilka tygodni temu elblążanie odwołali w referendum urzędującego prezydenta z PO i radę miasta zdominowaną przez tę partię. W niedzielę wybiorą nowych włodarzy miasta.

Wszystkie partie traktują to jako sprawdzian przed nadchodzącymi wyborami. Dlatego rzuciły tam duże siły.

Pozostało 93% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora