Na listach balansującej na granicy progu wyborczego partii mogą się znaleźć najbardziej znani ludowcy, łącznie z tymi, którzy zarzekali się, że kandydować nie będą.
Najbardziej rozgwieżdżona lista ludowców jest na Mazowszu. Będzie ją otwierał Jarosław Kalinowski, ale za plecami będzie miał byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego i marszałka województwa Adama Struzika.
Według nieoficjalnych informacji Struzik chętnie wyjechałby do Brukseli, być może z tego powodu, że finanse sejmiku mazowieckiego są w opłakanym stanie. Będzie więc zażarcie walczyć o głosy wyborców, a gdyby zdobył mandat, nie zamierza się go zrzekać. Za to w samej Warszawie partia ciągle nie ma kandydata, prawdopodobnie dlatego, że w tym okręgu ludowcom trudno o sukces – nie odniósł go nawet twórca komunikatora Gadu-Gadu Łukasz Foltyn, który w 2007 roku krótko flirtował z PSL i startował do Sejmu z pierwszego miejsca na stołecznej liście tej partii.
Pewne pierwsze miejsca to także Andrzej Grzyb w Wielkopolsce, Czesław Siekierski w Małopolsce, Arkadiusz Bratkowski na Lubelszczyźnie oraz Eugeniusz Kłopotek w Kujawsko-Pomorskiem.
W pozostałych okręgach układanie list jest ciągle w toku. W Łodzi listę otworzy prawdopodobnie Mieczysław Łuczak, tamtejszy lider Stronnictwa, a na dalszych miejscach znajdą się: posłanka Krystyna Ozga i Dariusz Klimczak.