Jak wynika z informacji "Rz", wczoraj w godzinach nocnych stołeczna Straż Miejska została wezwana do pijanego mężczyzny znajdującego się w okolicach ambasady Stanów Zjednoczonych przy Alejach Ujazdowskich. Funkcjonariusze przybyli na miejsce odwieźli go na izbę wytrzeźwień. Z informacji "Rz" wynika, że to jeden z członków Zarządu Krajowego PO.
- Wczoraj około północy przyjęliśmy od policji zgłoszenie o osobie nietrzeźwej przebywającej na Alejach Ujazdowskich, ale nie w bezpośredniej okolicy ambasady USA. Potwierdziliśmy jego prawdziwość i strażnicy przewieźli tego mężczyznę na izbę wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej. Straż Miejska nie dysponuje danymi osobowymi tej osoby - potwierdza "Rz" rzecznik prasowy straży miejskiej Monika Niżniak.
Informację "Rz" potwierdził nam również jeden z ważnych polityków PO.
Polityk nie odbierał od nas telefonu. Sprawy nie skomentował też sekretarz generalny PO Paweł Graś.