Informacje dotyczące Burego ujawniło w środę RMF FM. Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed dwóch lat, gdy w podkarpackim sejmiku doszło do zmiany władzy.
Po zatrzymaniu ówczesnego marszałka województwa Mirosława Karapyty (postawiono mu m.in. zarzuty korupcyjne) PSL zaczęło tracić wpływy. Radny ludowców Lucjan Kuźniar poparł na stanowisko marszałka Władysława Ortyla z PiS, dzięki czemu ta partia przejęła władzę w sejmiku.
RMF twierdzi, że Jan Bury, który jest szefem podkarpackiego PSL, w rozmowie z zastępcą komendanta głównego policji gen. Mirosławem Schosslerem „najpierw zaczął się żalić na zdrajcę, a potem zasugerował, by znaleźć coś na Kuźniara". Ich rozmowę miało nagrać CBA, które wraz z prokuratorami prowadzi śledztwa związane z tzw. aferą podkarpacką.
Bury i Schossler dobrze się znają, razem studiowali. Jak podaje RMF, mieli rozmawiać w jednym z rzeszowskich hoteli i tam polityk miał przekazać generałowi informacje na temat Zakładów Tłuszczowych Białoboki należących do rodziny Kuźniara. Schossler sam nie sporządził notatek ze spotkania, zlecił to wiceszefowi CBŚ, które mu wówczas podlegało.
Po ujawnieniu sprawy szefowa MSW Teresa Piotrowska poprosiła komendanta głównego o wyjaśnienia. – Cały czas na nie czekamy – mówi rzecznik resortu Małgorzata Woźniak.