Borusewicz wyjaśnił, że chodzi mu o ustawy dotyczące takich kwestii jak np. cofnięcie reformy emerytalnej. Zdaniem marszałka Senatu Andrzej Duda, już po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta zgłosi takie ustawy, żeby móc powiedzieć "chciałem, ale nie mogę, nie wystarczy zmienić prezydenta, trzeba zmienić rząd".
Według marszałka Senatu odrzucanie przez parlament projektów ustaw autorstwa prezydenta Dudy, będzie motorem napędowym kampanii wyborczej PiS.
- To nie jest tak, że PiS się zatrzyma na wygranych wyborach prezydenckich, mamy jeszcze parlamentarne - przypomniał.
– Przewiduję turbulencje od 6 sierpnia (dzień zaprzysiężenia Dudy - red.) - podsumował Borusewicz.
Prezydent elekt Duda w czasie kampanii wyborczej zapowiadał, że jednymi z pierwszych jego decyzji po objęciu prezydentury będzie zgłoszenie projektów zmian w prawie podwyższających kwotę wolną od podatku do 8 tysięcy złotych oraz cofających skutki podniesienia wieku emerytalnego do 67. roku życia.