Wiceszefowa parlamentarnego klubu PO Izabela Katarzyna Mrzygłocka zdecydowała się odpowiedzieć na głosy oburzenia, które w otwartych listach do partii wyrażali młodzi i niezadowoleni wyborcy PO. Posłanka odpisała jednemu z nich.
"Nie zamierzam mówić Ci o tym, że nic się nie stało. Nie będę wmawiać, że wynik wyborczy nie jest przegraną Platformy. Szanujmy się nawzajem. Chcę Ci przede wszystkim podziękować za głos oddany na Bronisława Komorowskiego i za podzielenie się z opinią publiczną swoim wkurzeniem. Prawdę mówiąc, w chwili ogłaszania wyników wyborów czułam to samo, co Ty – złość" - napisała posłanka PO. "Możemy ten wynik uważać za niesprawiedliwy. Ale przede wszystkim, musimy go uszanować. Taka jest wolna Narodu. Kropka. Czarna, smutna, lecz kończąca temat" - czytamy dalej w jej liście.