Joachim Brudziński: Platforma chce gnić do końca

Beata Szydło jest dziś, oprócz Jarosława Kaczyńskiego, najważniejszym politykiem w PiS - mówi Joachim Brudziński.

Aktualizacja: 19.06.2015 21:39 Publikacja: 18.06.2015 21:00

Joachim Brudziński: Platforma chce gnić do końca

Foto: Fotorzepa/ Darek Golik

"Rzeczpospolita": Zmiany w rządzie utrudniają Prawu i Sprawiedliwości krytykę gabinetu Ewy Kopacz?

Joachim Brudziński: Zachwyt Ewy Kopacz nad nowo powołanymi ministrami sprawia wrażenie, jakby przez osiem lat stanowiska ministerialne pełniły osoby niekompetentne. Pożytek z nowych ministrów rządu PO-PSL będzie tylko dla ich samych. Mieć w CV, że było się ministrem, nawet przez cztery miesiące, to dla niektórych wyróżnienie. Nowi ministrowie nie zrobią niczego do wyborów parlamentarnych. Nawet nie zdążą wdrożyć się do pracy. Zmiana ministrów to kolejna sztuczka Ewy Kopacz. Problem pani premier polega na tym, że nie jest Donaldem Tuskiem i pr-owskie sztuczki nie wychodzą jej tak jak byłemu szefowi PO. Polityczny kabaret, nie pomoże Platformie.

Dlaczego „polityczny kabaret" ma trwać i PiS nie chce wcześniejszych wyborów?

Do wyborów zostało kilka miesięcy i nie ma sensu ich przyspieszać. Gdyby to był rok, to PiS poparłby wniosek SLD o skrócenie kadencji Sejmu. Te cztery miesiące przeżyjemy. Lepsze niż skracanie kadencji Sejmu o kilka tygodni byłoby powołanie rządu technicznego. To byłoby dobre rozwiązanie także z etycznego i moralnego punktu widzenia.

Rządu technicznego nie będzie. PO się nie zgadza.

Zgoda partii Ewy Kopacz na wcześniejsze wybory lub rząd techniczny oznaczałby przyznanie się do błędu. PO woli gnić do końca. Z tą ekipą Polski nie zmienimy. Potrzebna jest zmiana. W ustabilizowanej demokracji rząd Kopacz byłby sprzątnięty z powierzchni ziemi. Polacy już podziękowali Platformie w wyborach prezydenckich.

Podziękowali Bronisławowi Komorowskiemu.

Bronisław Komorowski był emanacją PO, był jej kandydatem, od PO dostał pieniądze na kampanię. Prezydent odcinał się jak mógł od partii rządzącej, czym tylko się pogrążał.

Tymczasem prezydent elekt poucza partię rządzącą i wpisuje się w kampanię PiS mówiąc, że kredyt zaufania Polaków względem PO został wyczerpany. Andrzej Duda kontynuuje kampanię wyborczą?

Prezydent Andrzej Duda, inaczej niż Bronisław Komorowski, nie udaje kogoś innego niż jest. Nie udaje, że nie pochodzi z PiS, bo takie udawanie nie miałoby sensu, przecież wspieraliśmy go w wyborach, był naszym kandydatem.

Może powinien odciąć się od PiS?

Prezydent Duda zgodnie z obietnicą złożył legitymację partyjną PiS i zapowiedział, że będzie prezydentem wszystkich Polaków.

Jak Aleksander Kwaśniewski.

Wierzę w słowo Andrzeja Dudy. Apel prezydenta elekta nie ma nic wspólnego z doraźnym sporem PiS-PO. Prezydent elekt apelując do obozu rządzącego aby w okresie czterech miesięcy przed wyborami nie podejmował decyzji dotyczących podstaw ustrojowych naszego państwa, to jest to oznaka odpowiedzialności za państwo i polską konstytucję. Przykładem tego jest projekt szybkiego powołania pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, żeby jeszcze ta władza i prezydent Komorowski mogli ich powołać na kolejną kadencję, przy jednoczesnym obniżeniu warunków dla nowych kandydatów na sędziów TK. Na takie psucie państwa prawa nie zgadza się prezydent Duda. Słyszymy kolejne pomysły majstrowania przy tak ważnych sprawach, jak zmiana szefa NBP, zmiana prokuratora generalnego. Prezydent Duda stoi na straży prawa i państwa. Dobrym obyczajem byłoby gdyby ustępujący prezydent nie podejmował już takich działań, które nie są pilne i które bez żadnej szkody może podjąć nowy prezydent po 6 sierpnia. Apeluję do Bronisława Komorowskiego, żeby nie psuł państwa w ostatnich dniach urzędowania.

Kancelarię prezydenta Dudy zasilą członkowie PiS?

Byłoby czymś niestosownym, gdybym meblował kancelarię prezydencką Andrzejowi Dudzie. To będą suwerenne decyzje prezydenta elekta.

Kto będzie szefem kampanii parlamentarnej PiS?

Naturalną szefową kampanii parlamentarnej PiS jest Beata Szydło. Zwycięski sztab Andrzeja Dudu nie został rozwiązany. Nie zmienia się zwycięskiej drużyny.

Beata Szydło jest kandydatką PiS na szefa rządu?

Beata Szydło jest dzisiaj numerem dwa w partii. Mocnym numerem dwa, o czym mówił sam prezes Kaczyński. Jarosław Kaczyński ma dobrą rękę do nominacji, co udowodnił proponując Andrzejowi Dudzie start w wyborach prezydenckich.

W sobotę na konwencji PiS usłyszymy, że Beata Szydło będzie kandydatem PiS na premiera?

Proszę poczekać do soboty. Sam Jarosława Kaczyński powiedział w jednym z wywiadów, że niekoniecznie on musi być kandydatem PiS na premiera.

Kilka tygodni temu mówiliście, że jesienią to Jarosława Kaczyński będzie premierem.

Proszę o cierpliwość, już niedługo wszystko będzie jasne. Jako polityk mocno stąpający po ziemi, uważam że trzeba sobie zasłużyć na nominację na premiera. Przed nami ciężka i pokorna praca.

Jarosław Kaczyński usuwa się w cień?

Jarosław Kaczyński zdecydował, że nie będzie kandydował na prezydenta i udzielił rekomendacji Andrzejowi Dudzie. Teraz również prezes PiS może udzielić rekomendację na premiera innemu politykowi. Po wygranych wyborach, zakładając że PiS je wygra, będą podejmowane najważniejsze decyzje polityczne. Po skutecznym poprowadzeniu Andrzeja Dudy do prezydentury, Beata Szydło jest dzisiaj najważniejszym politykiem w PiS obok Jarosława Kaczyńskiego.

Czy prezydent Duda będzie zabiegał do Rosji o zwrot TU 154 i czarnych skrzynek?

To kwestia naszej godności. Wrak i czarne skrzynki już dawno powinny być w Polsce. Tego oczekują Polacy. Polityka Polski względem Rosji musi ulec zmianie. Polska traci przez to, że Donaldowi Tuskowi i Bronisławowi Komorowskiemu uroiło się, że mogą być równorzędnymi partnerami dla Putina, wspólnie osłabiając pozycję Lecha Kaczyńskiego. Skończyło się, jak się skończyło.

Czy pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego powinien teraz stanąć przed Pałacem Prezydenckim?

Przed Pałacem Prezydenckim powinien stanąć pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, bo w chwilach narodowej żałoby, to tam gromadziły się miliony Polaków, tam wspólnie przeżywaliśmy tę tragedię. Prof. Lech Kaczyński był nie tylko prezydentem Polski, prezydentem Warszawy, ministrem sprawiedliwości i szefem NIK, wiceprzewodniczącym Solidarności, który przez pewien czas tak naprawdę nią kierował, ale był też Warszawiakiem i mężem stanu, który zginął na służbie. Jego godne upamiętnienie to nasz moralny obowiązek. Prezydent Lech Kaczyński był jedynym prezydentem po 1989 roku, który nie był uwiązany w PRL-owskie zaszłości.

Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski też nie byli.

I Wojciech Jaruzelski i Aleksander Kwaśniewski pana zdaniem pewnie też. A wracając do tematu, małostkowość obecnej pani prezydent...

Konserwatora zabytków.

...jest żałosna. Pani prezydent Warszawy przejdzie do historii jako osoba, która nie potrafiła się wznieść ponad podziały polityczne i własną małość. Za kilkadziesiąt lat mało kto będzie pamiętał kim była pani Gronkiewicz-Waltz, pani premier Kopacz, pan prezydent Komorowski, pan Arabski, pan Sikorski i Nowak. Cały świat będzie pamiętał kim był prezydent Lech Kaczyński. Był jednym z najważniejszych Polaków w naszej historii i zasłużył na pomnik przed Pałacem Prezydenckim. Przywróćmy powagę i pamięć tym, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku. Pierwszym krokiem jest ściągniecie odium awantury z tematu pomnika smoleńskiego i pomnika Lecha Kaczyńskiego. Platformie nie uda się wciągnąć prezydenta Dudy w awanturę o to.

Czy PiS po wyborach będzie dążyć do zmiany Konstytucji RP?

Posiadamy własny projekt konstytucji. 3-4 lipca będzie miała miejsce konwencja programowa PiS na której pojawią się także tematy dotyczące zmiany obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej. Jeśli tylko po wyborach parlamentarnych PiS będzie miał większość w parlamencie, to rozpoczniemy dyskusję nad zmianami w Konstytucji RP. Czas, który upłynął od uchwalenia obecnej ustawy zasadniczej jest wystarczający, żeby rozpocząć zmiany.

PiS będzie chciał zmienić ustrój. Jesteście za JOW-ami?

PiS jest przeciwko JOW-om, ale jesteśmy otwarci na debatę. Będę namawiał Polaków do głosowania przeciwko JOW-om i odrzuceniu postulatu na temat nowego finansowania partii politycznych spoza budżetu. Referendum w tej sprawie jest drogim kaprysem Bronisława Komorowskiego z czasu kampanii wyborczej. PiS jest za zmianą systemu na system mieszany. W Polsce potrzebne są inne z zmiany w interesie obywateli. Trzeba zmienić prawo, żeby obywatele czuli się bezpiecznie, minister sprawiedliwości powinien być prokuratorem generalnym. Również należy się zastanowić nad zmianą systemu i wyborem albo systemu kanclerskiego lub prezydenckiego. Uważam, że dla Polski lepszy byłby system prezydencki, ale to powinien być temat poważnej debaty z udziałem ekspertów, która mam nadzieję odbędzie się w po wyborach parlamentarnych.

Wyobraża pan sobie rządy PiS z formacją Pawła Kukiza?

Jak każda partia wolelibyśmy uzyskać mandat Polaków do samodzielnych rządów, a o koalicjach można rozmawiać jak znany będzie skład przyszłego Sejmu.

—rozmawiał Jacek Nizinkiewicz

Polityka
Adrian Zandberg podsumował rok rządu Donalda Tuska. Wskazał „podstawowy grzech”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sondaż: Młodzi ludzie stawiają na Konfederację, jest też wielu niezdecydowanych
Polityka
Co z ustawą o związkach partnerskich? „Największy projekt, który wyjdzie z rządu”
Polityka
Zielone światło UE dla zapory na granicy polsko-białoruskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona