"Rzeczpospolita": Zmiany w rządzie utrudniają Prawu i Sprawiedliwości krytykę gabinetu Ewy Kopacz?
Joachim Brudziński: Zachwyt Ewy Kopacz nad nowo powołanymi ministrami sprawia wrażenie, jakby przez osiem lat stanowiska ministerialne pełniły osoby niekompetentne. Pożytek z nowych ministrów rządu PO-PSL będzie tylko dla ich samych. Mieć w CV, że było się ministrem, nawet przez cztery miesiące, to dla niektórych wyróżnienie. Nowi ministrowie nie zrobią niczego do wyborów parlamentarnych. Nawet nie zdążą wdrożyć się do pracy. Zmiana ministrów to kolejna sztuczka Ewy Kopacz. Problem pani premier polega na tym, że nie jest Donaldem Tuskiem i pr-owskie sztuczki nie wychodzą jej tak jak byłemu szefowi PO. Polityczny kabaret, nie pomoże Platformie.