Sejm uchwalił w czwartek ustawę o leczeniu niepłodności, która reguluje m.in. zasady stosowania zapłodnienia metodą in vitro.

Wicemarszałek Senatu i szef sztabu PiS w kampanii przed wyborami parlamentarnymi Stanisław Karczewski powiedział w TVN24, że uchwalona ustawa to "klapa". - To bardzo zła ustawa, z którą jako katolik się nie zgadzam -  zaznaczył i dodał, że w Senacie zagłosuje przeciw, choć - jak podkreślił - ma świadomość, że ustawa zostanie przyjęta.

Karczewski wskazał na dwa aspekty ustawy, z którymi nie może się zgodzić - mrożenie zarodków i możliwość stosowania metody in vitro w przypadku związków partnerskich. Polityk zapowiedział, że jeśli PiS wygra jesienne wybory parlamentarne, zajmie się kwestią leczenia niepłodności. - Po dojściu do władzy zmienimy ustawę o in vitro - powiedział Stanisław Karczewski.