W 71. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego przedstawiciele władz i kombatanci złożyli wieńce i oddali hołd bohaterom zrywu przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach. Mimo apeli organizatorów grupa uczestników tych uroczystości powitała i pożegnała premier Ewę Kopacz gwizdami i buczeniem.
"Och co to był za duży wylew miłości chrześcijańskiej wśród tych co stali na cmentarzu" - miała, według relacji prezydent Warszawy, skomentować gwizdy pod swoim adresem premier Ewa Kopacz. "No tym razem na nikogo nie pluli" - wtórowała jej marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
- Tak zawsze się to odbywa - podsumowała Gronkiewicz-Waltz.