Kadencja niespełnionych nadziei

Głównym grzechem odchodzącego prezydenta Komorowskiego było silne związanie z polityką rządu.

Aktualizacja: 05.08.2015 07:07 Publikacja: 04.08.2015 21:08

Kadencja niespełnionych nadziei

Foto: PAP

„Bronisław Komorowski padł ofiarą swego myślenia, że prezydent i rząd powinni zawsze mówić jednym głosem. Sam gloryfikował sytuację, w której oba urzędy obsadzone są przez polityków tej samej partii. I rzeczywiście – był pierwszym polskim prezydentem, który przez całą kadencję rządził z rządem pochodzącym z tego samego obozu politycznego. Tyle że skończyło się to dla niego klęską, bo wyborcy odreagowali przy urnach swe niezadowolenie z rządów PO" – oceniają publicyści „Rzeczpospolitej", podsumowując kadencję odchodzącego prezydenta w jej ostatnim dniu.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
800+ dla pracujących cudzoziemców? Sprzeciwia się Lewica
Polityka
Adrian Zandberg: Szurskie teorie spiskowe. Politycy nie mogą chwiać państwem
Polityka
Szymon Hołownia mówi w jakiej sytuacji nie dojdzie do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego
Polityka
Włodzimierz Czarzasty: Donald Tusk gra podobną melodię, ale na innym instrumencie
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Wyborcze błędy trafiły do prokuratury. Kto i w jakim zakresie za nie odpowie?