Kuźmiuk stwierdził podczas audycji "Poranek TOK FM", której był gościem, że polski rząd, usiłując osłabić pozycję prezydenta Dudy w polityce międzynarodowej, jest skrajnie nieodpowiedzialny. Jego zdaniem, rząd, który dystansuje się od słów Andrzeja Dudy ws. polityki wobec Ukrainy uruchamia mechanizm obowiązujący za życia Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent powiedział w niedzielę, że podczas piątkowej wizyty w Berlinie będzie chciał poruszyć temat zmiany formatu rozmów dotyczących Ukrainy. Mogłyby brać w nich udział także USA i sąsiedzi Ukrainy - mówił Duda.
Zbigniew Kuźmiuk przekonywał też, że postawa prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który stwierdził, że nie ma potrzeby zmiany formatu rozmów, nie wszystkim się podoba.
- Nie powinniśmy kierować się tym, czego chce Petro Poroszenko, tylko tym, czego chce Polska - stwierdził europoseł PiS. A Polska, jego zdaniem, chce i powinna się znaleźć przy stole, przy którym prowadzone są rozmowy na temat Ukrainy.
- I to nie dlatego, że tak kochamy Ukrainę, ale po to, by dopilnować tam polskich interesów - uzasadnił Kuźmiuk.