– To jest skandal – tak transmitowaną przez TVP 1, TVP Info, TVN 24 oraz Polsat News debatę premier Ewy Kopacz z wiceprezes PiS Beatą Szydło określa Janusz Korwin-Mikke, szef KORWiN. – Jest to formalnie niedopuszczalne i protestujemy przeciwko temu – stwierdza i dodaje, że jego formacja zastanowi się nad procesem o odszkodowanie.
Przeciwko debacie protestuje także Zjednoczona Lewica. Jeden z jej liderów Janusz Palikot uważa wręcz, że jest to „nielegalne finansowanie komitetów PO i PiS przez stacje telewizyjne".
– Czas antenowy, te 90 minut (debaty Kopacz– Szydło), to są dziesiątki milionów złotych, które komitet koalicyjny PO i PiS dostaje w prezencie od wszystkich stacji telewizyjnych – stwierdził na konferencji prasowej w Lublinie. Zapowiedział też, że złoży w tej sprawie protest do Państwowej Komisji Wyborczej.
Oburzona debatą jest także Barbara Nowacka, liderka Zjednoczonej Lewicy. Jej zdaniem „PiS i PO próbują zbudować duopol, pokazując, że tylko te dwie partie mają prawo do debatowania ze sobą, i tym samym wykluczając inne partie".
– Jesteśmy też głęboko zbulwersowani tym, że w tej ustawce medialnej uczestniczy telewizja publiczna. Nie powinno to mieć miejsca – mówi Nowacka.