Reklama
Rozwiń
Reklama

Rząd zajmie się odbieraniem dzieci za biedę

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt, który uniemożliwi sądom odbieranie dzieci z powodu sytuacji materialnej rodziny - dowiedziała się "Rzeczpospolita"

Aktualizacja: 27.11.2015 13:24 Publikacja: 27.11.2015 09:46

Rząd zajmie się odbieraniem dzieci za biedę

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

To jedna z pierwszych propozycji, które wpłynęły z resortu do rządu po zmianie władzy. Jako swój priorytet zapowiadał ją wiceminister Patryk Jaki, który kieruje zespołem odpowiedzialnym za tę zmianę.

Co przewiduje projekt? "Zamieszczenie w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przepisu jednoznacznie stwierdzającego, że zastosowanie przez sąd opiekuńczy środków ingerencji we władzę rodzicielską prowadzących do rozdzielenia dziecka i rodzica może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy wcześniej stosowane przez sąd opiekuńczy inne środki nie były skuteczne bądź okoliczności danej sprawy wskazują na to, że ich zastosowanie nie byłoby celowe, a dobro dziecka przemawia za oddzieleniem go od rodzica" - czytamy w zgłoszeniu, które zostało przedstawione rządowi.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kluzik-Rostkowska: Drugi etap wojny hybrydowej. Może dojść np. do zamachu na polityka
Polityka
Tusk kontynuuje kosztujący miliardy program Morawieckiego. Chodzi o emigrantów
Polityka
Jest decyzja premiera ws. wprowadzenia trzeciego stopnia alarmowego CHARLIE
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Sikorski odpowiada rzecznikowi Kremla. „Słowo rusofobia jest ciekawe”
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama