Reklama

Skandale kowboja z MSZ

Witold Waszczykowski zawsze lubił uderzyć z grubej rury. Tyle że jego słowa dotąd nie były tak ważne.

Aktualizacja: 07.01.2016 10:49 Publikacja: 06.01.2016 18:44

Witold Waszczykowski

Witold Waszczykowski

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

– Witek, pilnie zwołaj naradę kryzysową ambasadorów krajów NATO! – jeden z prominentnych polityków PiS wręcz krzyczał do telefonu Waszczykowskiego. Była późna jesień 2012 r., kolejny zwrot akcji w sprawie obecności materiałów wybuchowych na wraku prezydenckiego tupolewa.

Waszczykowski, sceptyczny wobec smoleńskich teorii zamachowych, mitygował swojego rozmówcę. Na niewiele się to zdało. Czy podjął wówczas próbę skrzyknięcia sojuszników, by – zgodnie z partyjną linią – przekonać ich, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu, to pozostanie jego tajemnicą. Wiadomo tylko, że ambasadorowie NATO się nie zebrali.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Karol Nawrocki na Placu Piłsudskiego: Nie pozwolę, aby Polska była pawiem i papugą narodów
Polityka
Wiemy, komu Polska cofa azyl. Dominują obywatele jednego kraju
Polityka
W NIK szykuje się rewolucja. Ludzie Mariana Banasia stracą stanowiska?
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Polityka
Polacy sceptyczni wobec koalicji PiS i Konfederacji. Najnowszy sondaż
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama