Krzysztof Bosak w Polsat News odniósł się do niejasności związanych ze sprzedażą kamienicy przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Polityk Konfederacji zapytany, czy Banaś miał podwójną twarz, gdyż pojawiającym się w dyskusji argumentem na jego obronę jest to, że wiele lat walczył z "mafiami VAT-owskimi", stwierdził, że "to nie może być prawda, ponieważ historia z kamienicą wydarzyła się wcześniej, kilkanaście lat temu, kiedy Banaś nie pełnił jeszcze funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli”. - Wydaje mi się, że to jest narracja zaproponowana społeczeństwu przez PiS. Żeby bazować na stereotypie szeryfa, walczącego z mafiami - stwierdził Bosak. Jak dodał, ”nie odmawia Banasiowi, że walczył z mafiami”. - Czasami jest tak, że ktoś jest w dwóch rolach. Prywatnie coś sam zakombinuje, a publicznie walczy z nadużyciami - zaznaczył.
Zapytany, czy afera związana z prezesem NIK zaszkodzi PiS, Bosak odpowiedział, że nie jest pewien gdyż "było już sporo różnych afer, a społeczeństwo jest gotowe wiele PiS wybaczyć".
- Zobaczymy, NIK pozostawał zawsze na marginesie zainteresowania polityków i opinii publicznej - powiedział. Jak podkreślił Bosak, NIK nie ma zbyt dużych kompetencji poza pisaniem raportów, dlatego należałoby pomyśleć o ich zwiększeniu.