Polityk PiS przypomniał, że Trybunałem Stanu "straszyła już 10 lat temu Platforma", która chciała, by sądził on Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę. - I jak rządziła osiem lat to nawet nie potrafiła doprowadzić do postawienia ich (przed Trybunałem) - dodał. Stwierdził również, że Trybunał "to takie ciało, które jeszcze nigdy nie podjęło jakiejś decyzji dotyczących najwyższych osób w państwie".
Łapiński podkreślił jednocześnie, że jest przekonany, iż Nowoczesna "nie dojdzie do władzy ani za cztery lata, ani nigdy".
Łapiński był też pytany o utratę miejsca w Komitecie Politycznym PiS przez Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Ujazdowski wcześniej kilkukrotnie negatywnie ocenił działania PiS ws. Trybunału Konstytucyjnego są błędem.
– To nie tak, że ktoś dostał karę. Tak jest w polityce, że ktoś czasami awansuje, ktoś zwalnia miejsce. Nie mówmy, że dostał karę. Po prostu osobą, która proponuje członków Komitetu Politycznego jest prezes PiS. Prezes widocznie uznał, że skoro pan poseł Ujazdowski w niektórych sprawach znacznie różni się z partią, to nie musi być w ścisłym kierownictwie - stwierdził.