Jak mówił dziś lider Kukiz'15 w "Jeden na jeden" w TVN24, Adam Hofman, który został wyrzucony z PiS po aferze madryckiej, czerpie z tego profity. Według Pawła Kukiza, to głównie "jego ludźmi" były już minister Dawid Jackiewicz obsadził intratne posady w spółkach skarbu państwa.
Kukiz stwierdził, że z tego właśnie powodu zawieszenie Bartłomieja Misiewicza, na które wczoraj zdecydował się szef MON Antoni Macierewicz, a o co poprosił sam zainteresowany, zupełnie go nie przekonuje.
- Misiewicz będzie taką samą "ofiarą", jaką był Hofman. Czyli nie będzie ofiarą - mówił Kukiz dodając, że nepotyzm w polityce będzie istniał dopóty, dopóki będzie się walczyć z jego skutkami, a nie przyczynami.
Lider Kukiz'15 przypomniał, że jego ugrupowanie proponuje kilka projektów ustaw, które zakładają min. ujawnianie majątku przez kandydatów na stanowiska w państwowych spółkach, a takżze kary do 3 lat więzienia za nepotyzm właśnie.
- Dopóki nie zmieni się legislacji i nie wprowadzi się instrumentów, które karzą i hamują nepotyzm, to będzie tak przez kolejne 25 lat, o ile Polska te 25 lat przetrwa - powiedział Kukiz.