Reklama
Rozwiń

Konfederacja zdecyduje o kształcie przyszłego rządu

Wszystko wskazuje na to, że balansująca na granicy progu wyborczego Konfederacja zadecyduje o kształcie rządu po wyborach.

Aktualizacja: 11.10.2019 13:15 Publikacja: 11.10.2019 13:00

Konfederacja zdecyduje o kształcie przyszłego rządu

Foto: YouTube

Jeśli Konfederacja – na co wskazuje ostatni sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” – nie wejdzie do Sejmu, ale zdobędzie stosunkowo duży odsetek głosów, które „zmarnują się” w wyniku nieprzekroczenia przez sojusz Janusza Korwin-Mikkego z Grzegorzem Braunem i narodowcami progu wyborczego, wówczas zadziała – choć na mniejszą skalę niż w 2015 roku – metoda d’Hondta i PiS, jako partia z najlepszym wynikiem zostanie największym beneficjentem podziału mandatów, które do Konfederacji nie trafią. Przy poparciu rzędu 40-43 proc. na który wskazują sondaże da to PiS-owi większość bezwzględną, albo partia ta będzie na tyle bliski tej większości, że tych dwóch czy trzech brakujących posłów jakoś z innych partii wyłuska. Oczywiście to samo stałoby się, gdyby do Sejmu nie wszedł PSL-Kukiz’15 – ale historia uczy, że PSL zazwyczaj nad progiem się przemyka, a kolejne formacje, w których większą lub mniejsza rolę odgrywa Korwin-Mikke – niekoniecznie (w poprzednich wyborach 4,76 proc. zdobyte przez partię KORWiN przyczyniło się do zdobycia większości bezwzględnej przez PiS, który wówczas uzyskał jedynie 37,58 proc. głosów). 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Szymon Hołownia zabrał głos w sprawie spotkania z PiS. Czego dotyczyła rozmowa?
Polityka
Łukasz Pawłowski: Bez zmiany premiera notowania koalicji będą coraz gorsze. Zakończy się to rządem mniejszościowym
Polityka
Polska 2050 zawiesiła Tomasza Zimocha. Wcześniej komentował spotkanie Hołowni z Kaczyńskim
Polityka
Spór o ambasadorów pierwszym testem kohabitacji. Będzie restart relacji PO–PiS?
Polityka
Ruszyły kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Siemoniak: Przyczyny jak najbardziej realne