Arłukowicz skomentował w ten sposób w "Faktach po faktach" plany ministra Konstantego Radziwiłła dotyczące likwidacji kolejek do lekarzy specjalistów oraz likwidacji Narodowego Fundusz Zdrowia.
Poseł PO jest zdania, że minister Radziwiłł kilka miesięcy temu został "zrugany" przez prezesa PiS za to, że nic nie robi i teraz wszystko robi w pośpiechu. Przykładem takich działań, zdaniem Arłukowicza, jest zamiar likwidacji NFZ i zastąpienia innym urzędem - "pomysł rodem z PRL-u".
- To jest zastępowanie jednego urzędu drugim tylko dlatego, żeby pokazać, że coś się zmienia - ocenił Arłukowicz.
Zdaniem byłego wiceministra zdrowia, Konstanty Radziwiłł "ma pióro, ma dokumenty, które może podpisać, departamenty i cały system, a nie podejmuje żadnych decyzji".
- Będąc ministrem w rządzie trzeba się umieć przeciwstawić, nawet premierowi. Konstanty Radziwiłł nie potrafi się nikomu przeciwstawić i dlatego tak trudno kieruje mu się tym resortem - uważa Arłukowicz.