- Kuchciński brnie w tym sporze, przekształcił posiedzenie klubu w posiedzenie Sejmu. Nie mamy taśm, jedna z telewizji pokazała możliwe oszustwo podczas liczenia głosów – mówił polityk PO. - 16 grudnia było proste wyjście. Zarządzić przerwę, zwołać Konwent Seniorów i wycofać się ze złej decyzji – mówił o rozwiązaniu problemu.
Neumann powiedział, że gdy skończy się kadencja PiS, zmieni się Prokurator Generalny, to PO zobaczy co jest na taśmach, których nie chce ujawnić marszałek Sejmu. - Rządy PiS nie będą trwały wiecznie. Skończą się albo za trzy lata, albo wcześniej – powiedział poseł PO.
Jego zdaniem rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z liderami opozycji to nie były mediacje. - Myślę, że prezydent boi się mediować, bo musiałby mediować z prezesem Kaczyńskim. Musiałby pogrozić palcem swoim pryncypałom – twierdzi Neumann.
Pytany co się wydarzy 11 stycznia, gdy zaplanowane jest kolejne posiedzenie Sejmu mówił, że ma nadzieję, że politycy PiS pójdą po rozum do głowy. - Za chwilę senatorowie dopiszą się do tego korowodu łamiącego podstawowe prawa. Te wydatki mogą być kwestionowane w sądach, mogą być kwestionowane przez naszych zagranicznych partnerów. To już kolejna taśma, którą marszałek chowa przed społeczeństwem. Pierwszą była ta, gdy głosowano na dwie ręce – mówił szef klubu PO.
- Wiemy, że premier Jarosław Gowin i grupa posłów skupionych wokół niego toczą rozmowy i chcą wrócić do głosowania nad budżetem – twierdzi Neumann.
O konfliktach w PO mówi ostatnio regularnie wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Większych głupot od tych, które wypowiada ostatnio Adam Bielan, dawno nie słyszałem – komentował Neumann.