Zlecony przez Tuska sondaż został przeprowadzony po wyborach parlamentarnych.
Jego wyniki wskazały, że były premier ma duży elektorat negatywny, co ma odgrywać znaczącą rolę podczas wyborów.
Czytaj także: Kosiniak-Kamysz mógłby zdetronizować Dudę
To dlatego Donald Tusk mówił, że opozycja, wyłaniając swojego kandydata w wyborach prezydenckich, powinna wybrać osobę, która zbierze nie tylko elektorat Platformy Obywatelskiej, ale zabierze też głosy Andrzejowi Dudzie.
Jak pisze Wirtualna Polska, Donald Tusk sam zlecił sondaż, bo politycy nie ufają badaniom publikowanym przez media, i nie informował o nim opinii publicznej.