Reklama
Rozwiń

Nowoczesna pod koniec listopada będzie rozmawiać o przyszłości

W partiach zaczyna się czas podsumowań po wyborach. Pod koniec listopada, być może 24 listopada odbędzie się konwencja Nowoczesnej, która zgodnie ze statutem partii musi się odbywać co dwa lata. Ale konwencja może być też istotna pod kątem wewnętrznej sytuacji w Platformie, głównej partii tworzącej Koalicję Obywatelska.

Aktualizacja: 05.11.2019 04:57 Publikacja: 04.11.2019 21:31

Nowoczesna pod koniec listopada będzie rozmawiać o przyszłości

Foto: tv.rp.pl

- Jeśli Schetyna będzie chciał wtedy wymusić na Nowoczesnej deklarację o zjednoczeniu, to wówczas otworzy to drogę do innego niż poprzez wybory powszechne wyboru nowego szefa PO - słyszymy w kuluarach Sejmu. Konwencja oficjalnie ma tylko zająć się strategię na najbliższą przyszłość. Nowoczesna ma 8 posłów, którzy będą tworzyć razem z Zielonymi, PO i Inicjatywą Polską klub Koalicji Obywatelskiej w Sejmie.

Lider Platformy już w trakcie wieczoru wyborczego zapowiedział, że dalsza droga oznacza między innymi konsolidację sił opozycji w Sejmie. Wtedy ta deklaracja przeszła bez większego echa. Ale nagle staje się istotna ze względu na kalendarz i sytuację wewnątrz PO. Schetyna w trakcie ubiegłotygodniowego posiedzenia Zarządu przyznał, że wybory w PO odbędą się zgodnie z terminem, a jego kadencja (pierwsza lub pierwsza i ostatnia) zakończy się pod koniec stycznia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Szymon Hołownia zabrał głos w sprawie spotkania z PiS. Czego dotyczyła rozmowa?
Polityka
Łukasz Pawłowski: Bez zmiany premiera notowania koalicji będą coraz gorsze. Zakończy się to rządem mniejszościowym
Polityka
Polska 2050 zawiesiła Tomasza Zimocha. Wcześniej komentował spotkanie Hołowni z Kaczyńskim
Polityka
Spór o ambasadorów pierwszym testem kohabitacji. Będzie restart relacji PO–PiS?
Polityka
Ruszyły kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Siemoniak: Przyczyny jak najbardziej realne