Prokurator Piotrowicz przykłada się do niszczenia ustroju sądów.Jeśli nasuwa się tu jakiś obraz, to obraz z placu Tiananmen - czołg, a naprzeciwko niego człowiek, który usiłuje mu się przeciwstawić - mówił Rabiej o wczorajszych obradach sejmowej komisji sprawiedliwości.
Pytany o obecne możliwości działania opozycji poseł Nowoczesnej przyznał, że są one niewielkie. - Mamy bardzo małe pole manewru, ale czy to znaczy, że mamy odłożyć broń czy mówić, że nie dzieje się nic złego? Mamy do czynienia z niszczeniem sądów, z bardzo głębokim wkroczeniem w niezawisłość sędziowską, musimy wykorzystać wszystkie zgodne z prawem możliwości - zarówno te, które są w parlamencie, jak i te, które polegają na nawoływaniu obywateli do protestu. Jeśli sądy zostaną zniszczone przez ustawę kadrową, która służy wyłącznie temu, by przekazać kontrolę nad sądami ministrowi sprawiedliwości, to się źle skończy i mamy obowiązek to mówić, tak postrzegamy moralny obowiązek opozycji.