Reklama

Katalonia: Secesjoniści idą na całość

1 października odbędzie się nielegalne referendum o niepodległości Katalonii. Madryt broni rządów prawa.

Aktualizacja: 08.09.2017 07:27 Publikacja: 07.09.2017 19:34

Deputowana „Podemos” Angels Martinez zabiera flagi Hiszpanii pozostawione przez deputowanych przeciw

Deputowana „Podemos” Angels Martinez zabiera flagi Hiszpanii pozostawione przez deputowanych przeciwnych secesji

Foto: PAP/EPA

Carlesa Puigdemonta słuchali tylko najwierniejsi z wiernych. Przewodniczący katalońskiego rządu regionalnego wystąpił dopiero o drugiej nad ranem w czwartek, zaraz po tym, jak jego ugrupowanie Junts pel Si oraz radykalna, lewicowa CUP przegłosowały pod osłoną nocy przepisy o organizacji 1 października głosowania o oderwaniu prowincji od Hiszpanii.

Nie był to budujący widok. Przewodnicząca parlamentu Carme Forcadell zarządziła tryb procedowania, który łamie szereg zasad przyjmowania prawa. Nie było czasu na debatę, wysłuchanie ekspertów, przestrzeganie odpowiednich terminów. Cała operacja, która powinna trwać tygodnie, została zamknięta w dwóch godzinach. Na znak protestu salę opuścili deputowani Partii Ludowej, socjalistycznej PSOE i centrowego Ciudadanos. Na opuszczonych ławach zostawali flagi Katalonii i Hiszpanii, ale te ostatnie, mimo upomnień Forcadell, ściągnęła deputowana radykalnej, populistycznej Podemos Angels Martinez. Tak, jakby nawet w ten sposób deputowani, którzy reprezentują 48 proc. składu parlamentu (i większość wyborców) nie mogli wyrazić swoich poglądów.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Viktor Orbán jak Donald Trump. Uzna Antifę za terrorystów
Polityka
Donald Trump niecierpliwie czeka na pokojowego Nobla. W Departamencie Wojny
Polityka
Człowiek z ludu. Nowy typ demokratycznego kandydata w wyborach do Kongresu
Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Polityka
Emmanuel Macron przedstawi sądowi dowody, że jego żona jest kobietą
Reklama
Reklama