Reklama

Elektorat nie wybaczy Kaczyńskiemu lepkich rąk ludzi dobrej zmiany

Dopiero kiedy wyborcy PiS uznają, że dymisja ministra skarbu, kariera Misiewicza i afera billboardowa to nie wypadek, ale sedno polityki tej partii, będzie ona miała poważny kłopot.

Aktualizacja: 15.09.2017 15:23 Publikacja: 14.09.2017 19:12

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Choć opozycja dwoi się i troi, sondażowe poparcie partii rządzącej wciąż znajduje się na rekordowo wysokim poziomie. Jednak tym, co może najbardziej zagrozić Prawu i Sprawiedliwości, nie są ataki opozycji ani mniejsze lub większe wpadki. Największym ryzykiem jest demobilizacja własnego elektoratu, która może wyniknąć z przekonania, że PiS zdradził swoje obietnice wyborcze i oszukał Polaków.

A ponieważ w sferze socjalnej PiS dotrzymuje tego, co obiecał w kampanii, jest 500+, są bezpłatne leki dla seniorów, rośnie pensja minimalna, a w dodatku wbrew wieszczeniu ze strony liberalnych krytyków, że załamie się gospodarka, wskaźniki są bardzo dobre, uszczelnianie systemu podatkowego zdaje się przynosić efekty, największym ryzykiem jest uznanie przez wyborców, że PiS to banda złodziei. Jak dotąd PiS udawało się takie zarzuty oddalać mimo bardzo poważnych kryzysów wizerunkowych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nawrocki o reparacjach: Niemcy mogą je spłacać budując siłę Wojska Polskiego
Polityka
Czy reparacje są drogą donikąd? Janusz Reiter o błędach polityki historycznej
Polityka
Prezydent domaga się wyjaśnień po doniesieniach „Rz”. Ostra reakcja szefa rządu
Polityka
Polska zakupi okręty podwodne. Deklaracja Donalda Tuska
Reklama
Reklama