Krzysztof Śmiszek w programie "Onet Rano” wypowiedział się na temat wycofanego projektu PiS dotyczącego zniesienia 30-krotności składek ZUS. - Projekt Prawa i Sprawiedliwości był projektem skierowanym jedynie po to, żeby zasypać dziurę w budżecie, która się pojawi chwilę po uchwaleniu budżetu. PiS obiecało 13. i 14. emeryturę, więc skądś te pieniądze trzeba byłoby wziąć - stwierdził. - Przedstawiliśmy projekt ustawy, który wprowadza minimalną emeryturę w wysokości 1600 zł i maksymalną 15 tys. zł miesięcznie. PiS się przeraziło, bo zobaczyło, że w parlamencie jest formacja, która potrafi mówić o sprawach socjalnych i pokazuje konkretne, przemyślane projekty - podkreślił polityk.