Oczkoś zapytany o opozycję powiedział, że zachowuje się ona jakby była uczestnikiem włoskiej, XVIII-wiecznej opery, gdzie aktorzy mówią "idziemy, idziemy, a tak naprawdę stoją w miejscu". - Opozycja w Polsce przysparza radości Jarosławowi Kaczyńskiemu - nie stanowi zagrożenia dla partii rządzącej. Pierwszym testem dla tych ugrupowań będą wybory samorządowe - ocenił.
Rozmówca wypowiedział się także na temat zmian, które mogą zajść w rządzie. - Każda rekonstrukcja ministrów w kraju demokratycznym, rozpala wyobraźnie społeczeństwa. Być może jest tak, że nie podjęto jeszcze ostatecznych decyzji. Rekonstrukcje robi się po to, żeby poprawić sondaże. Pamiętajmy, że władza składa się z różnych opcji prawicowych, te rozmowy są dyskusją trzech partii koalicyjnych, mających różne interesy – dodał.
- Minister Ziobro jest niezadowolony z byłego podopiecznego - prezydenta Andrzeja Dudy. Samo wystawienie do rozmów z prezydentem posła Piotrowicza jest pewnego rodzaju "chichotem historii". Do tego dochodzi zgrzyt z ministrem Macierewiczem- prawdopodobnie nie odbędą się nominacje generalskie planowane na 11 listopada – powiedział.
Oczkoś wyraził swoją opinie na temat osób głosujących na partię rządzącą w Polsce. - Wyborcy PiS we wszystko uwierzą, bezgranicznie ufają Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezes zbudował bardzo duże poparcie. Partia rządząca może przegłosować, wszystko co będzie chciała - jest to świetna sytuacja, ponieważ zabezpieczą 500 plus, i działalności różnych ministerstw, na przykład ministerstwa rozwoju – zaznaczył.
- Społeczeństwo polskie jest zadowolone, ponieważ zaspokojone są potrzeby pierwszego rzędu piramidy Maslowa. Pamiętajmy jednak, że w tej piramidzie są jeszcze potrzeby drugiego rzędu, które również powinny być zaspokojone – przestrzegł.