Sekuła-Szmajdzińska zaznacza, że "na razie nie wiadomo ile będzie kandydatur na prezydenta stolicy" oraz że "w tej chwili wszystko jest na poziomie dyskusji".
Wdowa po Jerzym Szmajdzińskim, byłym ministrze obrony narodowej, który zginął w katastrofie smoleńskiej przypomina, że "była radną Warszawy", choć tylko przez rok. - Ale to świadczy o tym, że sprawy stolicy są mi bliskie - podkreśla.
Pytana o kandydaturę Ryszarda Kalisza, który zapowiedział start w wyborach w Warszawie odpowiada, że nie chce tego komentować przypominając, że Kalisz "jest jej kolegą od 30 lat".
Mówiąc o reprywatyzacji w Warszawie Szmajdzińska-Sekuła przyznaje, że "nie wiedziała o skali zaniedbań władz miasta w tej kwestii".
- To mnie powaliło, jak się dowiedziałam - dodaje.