Reklama

"Głosują na PiS przez 500+? To nie diagnoza, tylko inwektywa"

- W naszej partii zawsze było tak, że głos przewodniczącego determinował kierunek partii. Oczywiście inne głosy są ważne, ale są tylko głosami w dyskusji i takie wystąpienie jak na konferencji prasowej było nie na miejscu - powiedziała Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej, komentując w programie #RZECZoPOLITYCE konferencję z udziałem jej i poprzedniego przewodniczącego partii Ryszarda Petru.

Aktualizacja: 20.12.2017 10:45 Publikacja: 20.12.2017 10:39

Katarzyna Lubnauer

Katarzyna Lubnauer

Foto: tv.rp.pl

qm

W sobotę, w czasie konferencji po wyborach członków zarządu Nowoczesnej, głos próbowała zabrać Kamila Gasiuk-Pihowicz. – Koncentrujemy się na pracach... – zaczęła posłanka, gdy w słowo wszedł jej Ryszard Petru. – Mogę ja powiedzieć? Bo jestem zwolennikiem zjednoczonej opozycji, bardzo ścisłej współpracy – powiedział, nie dając dojść do głosu swojej koleżance z partii.

- (Petru) się trochę przepchnął przed koleżankę. Nie będę na drugi raz pozwalać na takie działania, dlatego że uważam, że one szkodzą partii - skomentowała to zdarzenie Lubnauer.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Adam Bodnar: Anomalie podczas liczenia głosów nie wpłynęły na wybór Karola Nawrockiego
Polityka
Kryzys w koalicji rządzącej. Czy partie przetrwają razem do końca kadencji Sejmu?
Polityka
Słowa o „wieszaniu za zdradę”. Jak Polacy oceniają wypowiedź Andrzeja Dudy? Sondaż
Polityka
Ambasada Ukrainy reaguje na fałszywe informacje ws. Bodnara. „Manipulacja”
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Reklama
Reklama