Zdarza się, że małoletnie dziecko nabywa w spadku nieruchomość. Problem powstaje, gdy z różnych powodów trzeba ją szybko sprzedać. Skarbówka niekonsekwentnie stosuje przepisy o uldze mieszkaniowej dla nieletnich. Często kwestionuje zwolnienie z podatku.
W tak niekorzystnej sytuacji znalazła się niepełnoletnia dziewczyna, która odziedziczyła połowę domu po zmarłym w 2015 r. ojcu.
Sytuacja rodziny była bardzo trudna, ponieważ dom obciążony był kredytem, a wysokość miesięcznej raty przekraczała zarobki matki. Dlatego w 2016 r. matka sprzedała dom. Konieczna była do tego zgoda sądu, ponieważ córka była niepełnoletnia. Matka spłaciła za to kredyt, którego nabywca domu nie chciał przejąć. Za pozostałą kwotę kupiła mieszkanie.
Dziewczyna wystąpiła o interpretację, aby potwierdzić, że skorzysta z ulgi mieszkaniowej, ponieważ cały spadek przeznaczyła na zakup nowego mieszkania. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (0113-KDIPT2-2. 4011. 232.2018.2.MK) stwierdził jednak, że nie przysługuje jej zwolnienie z podatku. To dlatego, że nie ma tytułu prawnego własności nieruchomości. Wyłącznym właścicielem kupionego mieszkania jest jej matka.
– Nie były to wydatki na własne cele mieszkaniowe wnioskodawczyni – napisał dyrektor KIS.