Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatnika w sprawie VAT od sprzedaży działki (sygnatura akt: I FSK 165/12).
Skarżącemu nie udało się przekonać sądu kasacyjnego, że działka, którą nabył, a potem sprzedał, była jego majątkiem osobistym. NSA potwierdził stanowisko fiskusa, że sprzedaż działki nastąpiła w trybie działalności gospodarczej i podlegała VAT.
Jak zauważył sędzia sprawozdawca Hieronim Sęk, zainteresowany był przedsiębiorcą i miał w zakresie swojej działalności wpisany m.in. obrót nieruchomościami. W ocenie NSA podatnik nie wykazał, by działka, której dotyczył spór, została nabyta na własne potrzeby.
Sądu nie przekonały tłumaczenia, że jednym z powodów rezygnacji z budowy domu było rolnicze sąsiedztwo i związane z tym uciążliwe odory i hałasy. Tym bardziej że jednocześnie podatnik twierdził, iż wcześniej nie widział nieruchomości. W ocenie NSA zaś trudno uznać, że ktoś, kto chce wybudować dla siebie dom, nie sprawdza zawczasu położenia i otoczenia działki, na której ma on powstać.
W sprawie chodziło o parcelę, którą podatnik wraz ze współwłaścicielem zbyli mniej więcej po sześciu miesiącach od zakupu. Zdaniem fiskusa nie była to transakcja prywatna, która nie podlega VAT. Wszelkie działania podejmowane przez podatnika cechowała fachowość, nastawienie na zysk itd., co oznacza, że operacja odbyła się w ramach działalności. Sądy administracyjne potwierdziły to stanowisko. Wyrok jest prawomocny.