Ze skąpych wypowiedzi ministra Henryka Kowalczyka o nowym jednolitym podatku niewiele można się dowiedzieć o przyszłym systemie wsparcia rodzin. W niedawnej wypowiedzi prasowej stwierdził jedynie, że ulgi na dzieci i wspólne opodatkowanie małżonków „zostają, bardzo podobne jak obecnie". Jeśli minister dotrzyma słowa, może to oznaczać utrzymanie odliczenia od podatku 1112,04 zł rocznie. Rodziny z jednym dzieckiem korzystają z tej ulgi tylko wtedy, gdy zarabiają łącznie mniej niż 112 tys. zł rocznie.
Hojna Francja
Ta metoda wsparcia do niedawna wyglądała dość skromnie na tle innych państw europejskich. Wniosek taki nasuwa się po przejrzeniu ubiegłorocznego raportu firmy doradczej PwC o ulgach podatkowych i świadczeniach rodzinnych w UE. Firma przyjęła jako model analityczny rodzinę składającą się z dwojga rodziców zarabiających średnią pensję w danym kraju oraz dwójki dzieci w wieku szkolnym. Okazało się, że przy wykorzystaniu wspólnego opodatkowania małżonków i ulgi rodzinnej korzyści sięgnęły zaledwie 2,4 proc. zarobków rodziców. Po wprowadzeniu programu „500+" łączne wsparcie przekroczyło wprawdzie 8 proc., ale wciąż daleko nam do poziomu Francji czy choćby Słowenii, gdzie ulgi i świadczenia dają takiej parze 12–13 proc. korzyści.
Francuskie rodziny korzystają dziś ze wsparcia o wiele szerszego niż polskie. Mogą odliczyć od dochodu m.in. połowę kosztów pozadomowej opieki nad dzieckiem do siedmiu lat (np. opłat przedszkolnych), połowę wydatków na pomoc domową, a w całości – alimenty na dziecko. Mogą otrzymać zasiłek w wysokości co najmniej 130 euro miesięcznie na każde dziecko. Te z co najmniej trójką dzieci otrzymują dodatkowo 82 euro miesięcznie.
Do tego dochodzi bardzo istotny, zwłaszcza dla wielodzietnych rodzin, tzw. iloraz rodzinny. To sposób obliczania podstawy opodatkowania, polegający na tym, że dochód małżonków dzieli się na wszystkich członków rodziny i dopiero od takiej kwoty nalicza podatek. Dzięki temu zmniejsza się progresja, czyli później wpada się w wyższe progi podatkowe. Iloraz może dotyczyć nie tylko rodziców i dzieci, ale i dziadków, jeśli mieszkają z resztą rodziny. W ten sposób rodzina z dwójką dzieci uzyskująca ten sam przychód co osoba rozliczająca się samodzielnie może zapłacić francuskiemu fiskusowi nawet pięć razy niższy podatek.
Iloraz rodziny, choć w nieco mniej korzystnej formie, stosują także Belgia i Portugalia.