Ulga termomodernizacyjna: skarbówka zakwestionuje odpis na nieskończony dom

Jeśli ekologiczną inwestycję przeprowadziliśmy przed formalnym zakończeniem budowy, urzędnicy nie zgodzą się na odliczenie.

Aktualizacja: 15.10.2021 10:42 Publikacja: 14.10.2021 18:45

Ulga termomodernizacyjna: skarbówka zakwestionuje odpis na nieskończony dom

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nie można odliczyć wydatków poniesionych w trakcie budowy domu. Musi być już wybudowany – podkreśliło Ministerstwo Finansów w wydanych dwa lata temu objaśnieniach w sprawie ulgi na smog. I urzędnicy konsekwentnie się tego stanowiska trzymają, odmawiając preferencji tym, którzy założyli ekologiczne ogrzewanie jeszcze przed zakończeniem budowy.

Spójrzmy na niedawną interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Mężczyzna nabył dom jednorodzinny w stanie surowym. W lipcu poniósł wiele wydatków, m.in. na montaż kotła gazowego kondensacyjnego czy instalację wewnętrznego ogrzewania. Dom został oddany do użytkowania w październiku. Czy można skorzystać z ulgi? Mężczyzna twierdzi, że tak. Podkreśla, że wybierając sposób ogrzewania, kierował się chęcią zastosowania ekologicznej technologii generującej zmniejszoną emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

Dla fiskusa decydujący jednak był moment przeprowadzenia inwestycji. Jego zdaniem, skoro wydatki zostały poniesione przed formalnym zakończeniem budowy, właściciel domu nie ma prawa do ulgi (interpretacja nr 0115-KDIT2.4011.273.2021.1.KC).

Podobnie było w sprawie kobiety, która zainwestowała 50 tys. zł w fotowoltaikę. Została zamontowana trzy dni przed złożeniem zawiadomienia o zakończeniu budowy i przystąpieniu do użytkowania. Wobec tego fiskus uznał, że dom nie był jeszcze wybudowany.

Nie przekonał go argument, że już trzy tygodnie wcześniej kierownik budowy złożył oświadczenie o zakończeniu robót, stwierdzając tym, że budynek nadaje się do użytkowania. Taki wpis znalazł się w dzienniku budowy. I wtedy też właścicielka domu przystąpiła do jego użytkowania.

Skarbówka stwierdziła, że nie ma to znaczenia. Powołała się na art. 54 prawa budowlanego. Wynika z niego, że do użytkowania można przystąpić po zawiadomieniu organu nadzoru budowlanego o zakończeniu budowy, jeżeli w ciągu 14 dni nie zgłosi sprzeciwu. Nie można uznać, że budowa została formalnie zakończona, jeśli inwestor nie złożył takiego zawiadomienia – podkreślił fiskus. Skoro więc wydatki na fotowoltaikę zostały poniesione wtedy, gdy dom był w budowie, jego właścicielce nie przysługuje ulga (interpretacja nr 0113-KDIPT2-2.4011.1003. 2020.3.MK).

Szerzej o niekorzystnym dla podatników podejściu skarbówki pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 22 marca. Wypowiadający się w tekście eksperci radzili, aby dokładnie zaplanować harmonogram inwestycji, np. przesunąć moment instalacji ekologicznego ogrzewania.

Czytaj więcej

Poradnik "Rz": jak skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej w PIT

Nie można odliczyć wydatków poniesionych w trakcie budowy domu. Musi być już wybudowany – podkreśliło Ministerstwo Finansów w wydanych dwa lata temu objaśnieniach w sprawie ulgi na smog. I urzędnicy konsekwentnie się tego stanowiska trzymają, odmawiając preferencji tym, którzy założyli ekologiczne ogrzewanie jeszcze przed zakończeniem budowy.

Spójrzmy na niedawną interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Mężczyzna nabył dom jednorodzinny w stanie surowym. W lipcu poniósł wiele wydatków, m.in. na montaż kotła gazowego kondensacyjnego czy instalację wewnętrznego ogrzewania. Dom został oddany do użytkowania w październiku. Czy można skorzystać z ulgi? Mężczyzna twierdzi, że tak. Podkreśla, że wybierając sposób ogrzewania, kierował się chęcią zastosowania ekologicznej technologii generującej zmniejszoną emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków